Głogów: radny Majewski przeprosił tylko radnych

- Jeżeli kogokolwiek miałbym przeprosić, to nie tych państwa - przewodniczący rady miejskiej Sławomir Majewski odmówił odczytanie pisma Klubu Gazety Polskiej Głogów.  

Znów przykry zgrzyt na sesji rady miejskiej Głogowa (25.03.). Radny Sławomir Majewski nie odczytał listu Klubu Gazety Polskiej Głogów, jaki wpłynął do rady po jego wystąpieniu na sesji w lutym.

Chodziło o zajście podczas zbierania podpisów poparcia dla kandydatów na prezydenta – Majewski zbierał dla Rafała Trzaskowskiego, a grupa w pobliżu dla Karola Nawrockiego. Jak opowiadał, podszedł się przywitać, ale został nazwany zdrajcą. 

[ZT]165770[/ZT]

Okazało się, że nie byli to członkowie PiS, tylko Klubu Gazety Polskiej Głogów, którzy w związku z jego wystąpieniem na poprzedniej sesji skierowali do rady swoje stanowisko na temat zajścia z radnym Majewskim.

[ZT]166094[/ZT]

Na zakończenie dzisiejszej sesji przewodniczący poinformował, że wszyscy radni dostali pismo KGP Głogów, jednak mimo prośby radnego Marcina Zubowskiego odmówił jego odczytania. Tłumaczył, że jako przewodniczący nie ma takiego obowiązku. 

W tym liście są podważane moje kompetencje 

– przewodniczący przypomniał, że jest samorządowcem od 30 lat i od 20 dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy, był nawet nagradzany przez ministrów z PiS-u. Zapewnił, że w obu funkcjach nie kieruje się polityką ani emocjami. 

Jeżeli kogokolwiek miałbym przeprosić to nie tych państwa, bo nawet nie wiedziałem, że w Głogowie jest taka organizacja. Jedynie Krzyśka Sarzyńskiego i innych radnych i członków Prawa i Sprawiedliwości

– tłumaczył, że myślał, iż podpisy dla kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego zbierają członkowie PiS, za co radnych przeprosił. Listu nie przeczytał również po drugim głosie radnego klubu PiS.

Apelował o obniżenie temperatury sporu w kampanii wyborczej.

(GH)