Zamknij

Wieczny odpoczynek dla Hansa Joachima. W Kurowie Wielkim pożegnano przyjaciela [FOTO]

. 16:05, 09.06.2025 Aktualizacja: 16:13, 09.06.2025
Skomentuj

Dziś mieszkańcy Kurowa Wielkiego, regionaliści z Głogowa oraz przyjaciele z sąsiednich miejscowości zebrali się na cmentarzu przy kościele pw. św. Jana Chrzciciela, by pożegnać Hansa Joachima Breske.

[FOTORELACJANOWA]7356[/FOTORELACJANOWA]

Odszedł w wieku 88 lat. Jego prochy spoczęły obok grobu wuja, ks. Bernarda Brzeskiego – postaci równie znaczącej dla lokalnej społeczności.

– Wszyscy jesteśmy śmiertelni, na każdego z nas przychodzi kres. Dlatego pamiętajmy, by w swoim życiu zapracować na uznanie i szacunek – mówił podczas mszy żałobnej ks. Jan Krawczyk, proboszcz parafii w Kurowie Wielkim. – Dziękujemy, że byłeś z nami, dziękujemy za to, że byłeś tu organistą i w tak piękny i mądry sposób kochałeś i rozsławiałeś nasz region – dodał.

Hans Joachim Breske urodził się 3 stycznia 1937 roku w Głogowie. Dzieciństwo i młodość spędził w Kurowie Wielkim, wychowywany przez wuja – księdza Bernarda Brzeskiego – na tamtejszej plebanii. Od lat 40. uczęszczał do szkoły najpierw niemieckiej, a potem polskiej, już jako Jan Brzeski, co było efektem spolszczenia nazwiska przez rodzinę po wojnie. Studiował budowę maszyn na Politechnice Wrocławskiej, założył rodzinę, ale zawsze wracał – sercem i czynami – do rodzinnych stron.

– Żegnamy dziś człowieka, który tak wiele poświęcił czasu i energii, by rozsławiać miejsce, w którym teraz spocznie – mówił podczas uroczystości Antoni Bok z Towarzystwa Ziemi Głogowskiej. – Trzymam w ręku jego ostatnią publikację, poświęconą historii kościoła w Kurowie Wielkim. Jesteśmy tu dziś dla niego i z nim – podkreślił.

Breske był autorem licznych publikacji, m.in. „Z Hansem nie rozmawiam” (2011), „Pracowity rok księdza Brzeskiego” (2013) czy opracowania „Kurów Wielki – dzieje wioski i okolicy” (2019). Przekazywał także dokumenty i materiały do książek o Gaworzycach, w tym do serii „Gawo-życie”. Był blisko związany z Fundacją na Rzecz Rodziny i Rewitalizacji Polskiej Wsi, z którą przez ostatnie sześć lat współpracował przy odkrywaniu lokalnej historii.

– To był wspaniały, serdeczny człowiek. Jeszcze niedawno wymienialiśmy się wiadomościami – wspominała ze wzruszeniem Anna Gomułka, szefowa fundacji. – Miał w sobie taki pozytywny upór i głęboką miłość do tych malowniczych wzgórz, do ludzi, którzy tworzą naszą społeczność. Będzie nam bardzo brakowało tej jego miłości i przyjaźni.

Choć przez lata posługiwał się imieniem Jan Brzeski, w latach 80. wrócił do swojego pierwotnego nazwiska – Hans Joachim Breske. W ten sposób symbolicznie połączył dwie tożsamości, które w nim współistniały: niemieckie pochodzenie i polską przynależność serca. Dziś lokalna społeczność dziękuje mu za to, że ocalił pamięć o przeszłości i przez całe życie był ambasadorem Kurowa Wielkiego – z dumą, pokorą i miłością.

KD

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

nono

0 0

trudno zapomniec mlodego organiste w kosciele w ZUKOWICACH jak i AGNIESZKE która całą zimę przy wyjściu z kościola dawała nam dzieciom jabłka i cukierki no i księdza BRZESKIEGO ktory poprowadzil nas do pierwszej komunii

08:00, 10.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

IZOIZO

0 0

JAKO DZIECKO MILICYJNE OCHRZCZONA BYLAM U KSIEDZA BRZESKIEGO W SIEKACZACH PODOBNIE BYLO Z KOMUNIA I NIKT PRZY TYM NIE UCIERPIAL

08:03, 10.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OJOJ

0 0

ILE SLUBOW MILICJANTOW BYLO W SIEKACZACH A ILU PRZYJRZDNYCH BRALO TEZ SLUBY W KOSCIELE W ZUKOWICACH O TYM WIEDZIAL TYLKO KSIADZ I ORGANISTA

08:06, 10.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

XYZXYZ

0 0

szkoda że o pogrzebie dowiedzieliśmy sie po fakcie wielu z nas tam by bylo

08:11, 10.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZUKOWICZANKAZUKOWICZANKA

0 0

WIDOK KSIEDZA BRZESKIEGO NA ROWERZE ZIMA TO BYL WIDOK ZAPIERAJACY DECH W PIERSIACH I TE SANIE W ZIMIE KIEDY SNIEGU BYLO OKOLO METRA MKTORE POZYCZANE BYLY OD DYREKTORA PGR PANA AKIELASZKA TO TRUDNO ZAPOMNIEC

08:15, 10.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%