Zamknij

Spięcie na sesji powiatu głogowskiego. Wójt Pęcławia kontra radna

18:28, 24.06.2025 Aktualizacja: 18:40, 24.06.2025
Skomentuj

Radna powiatu głogowskiego Krystyna Jemioło poinformowała, że należy do grupy inicjatywnej, która organizuje referendum przeciwko budowie farm wiatrowych na terenie gminy Pęcław. Obecna na sesji wójt Dorota Jewniewicz powiedziała z kolei, że sprawą zbierania podpisów przez tę grupę po jej zawiadomieniu zajmuje się policja. Trwają przesłuchania.

Okazją do takiej nerwowej dyskusji było zorganizowanie na sesji rady powiatu głogowskiego, we wtorek(24.06.), prezentacji gminy Pęcław. Dokonała jej wójt Dorota Jewniewicz, a po jej wystąpieniu głos zabrała radna powiatu z tej gminy Krystyna Jemioło.

Od urodzenia mieszkam w gminie Pęcław i włączyłam się w inicjatywę powstania grupy przeciwko wiatrakom. Nie tylko ja w niej jestem, jest nas dużo. Jesteśmy przeciwko budowie wiatraków w naszej gminie, natomiast rada gminy podjęła cztery uchwały intencyjne o budowie wiatraków. Mamy nadzieję, że te wiatraki nie powstaną. Wśród mieszkańców są bardzo duże obawy

- radna Krystyna Jemioło poinformowała, że grupa inicjatywna jest w trakcie zbierania podpisów pod wnioskiem o zorganizowanie referendum.

Wniosek ten już na dniach zostanie złożony.

Sama osobiście zbierałam podpisy przeciwko wiatrakom. To nie była tylko moja inicjatywa, skrzyknęliśmy się z mieszkańcami i działamy. Mieszkańcy są zbulwersowani, gdyż chodzimy na policję na przesłuchania. Sama także byłam wzywana, składałam zeznania, gdyż jest prowadzone policyjne dochodzenie, że to nie oni podpisywali się na listach. Policja będzie to wyjaśniała

- powiedziała radna.

Wójt Dorota Jewniewicz odpowiedziała, że osoby zbierające podpisy pod wnioskiem przekazują mieszkańcom błędne informacje. Obecnie trwają badania środowiskowe, czy w wyznaczonych miejscach na terenach prywatnych takie wiatraki można stawiać.

Tłumaczyłam wszystko mieszkańcom na organizowanych konsultacjach i na zebraniach sołeckich, że od tych badań, od stwierdzonych warunków środowiskowych, będzie zależało, jakie wiatraki, jakiej wielkości i jaka ich liczba będzie mogła stanąć. Na razie podjęliśmy uchwały intencyjne, które dają możliwość zainwestowania w gminie Pęcław. Jeżeli wiatraki powstaną, przyniesie to wymierne korzyści dla gminy

- przekonywała wójt Dorota Jewniewicz. Powiedziała, że to by była wymierna korzyść dla gminy Pęcław. Od jednego wiatraka to 100 – 150 tys. zł w skali roku.

W uchwale intencyjnej jest podana maksymalna liczba wiatraków - 33, ale wiadomo, że tyle nie powstanie. Liczymy, że gdyby choć 10 powstało, to kwestia 1 mln – 1,5 mln zł. To dla gminy Pęcław bardzo dużo

- powiedziała.

Po sesji wójt Dorota Jewniewicz poinformowała nas, że faktycznie trwa dochodzenie w sprawie zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum i że to ona złożyła zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Głogowie.

Mieszkańcy zgłaszali nam, że są na liście, choć nie podpisywali żadnej petycji. Część mieszkańców natomiast podpisała, ale teraz twierdzą, że zostali wprowadzeni w błąd. Takie dotarły do nas głosy

- wyjaśniła powody zawiadomienia prokuratury.

Stawianiem elektrowni wiatrowych w gminie Pęcław jest zainteresowanych trzech inwestorów. Zgłosili się do gminy, a radni gminy dali im zielone światło w postaci uchwał intencyjnych, które wyznaczają obszary na terenach prywatnych, na których takie elektrownie mogłyby powstać. Zmieniono z tego powodu plany miejscowe miejscowości Pęcław, Turów, Wierzchownia, Wietszyce i Leszkowice.

(DN)

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%