Zamknij

Głogowianin wystąpił w Milionerach. Adrian Pacuszka idzie jak burza i walczy o milion

Dorota Nyk Dorota Nyk 09:04, 03.09.2025 Aktualizacja: 10:53, 03.09.2025
Skomentuj

Adrian Pacuszka z Głogowa wystąpił w Milionerach. Telewizja Polsat we wtorek wieczorem (2.09.) wyemitowała odcinek z jego odziałem. Doszedł do 75 tysięcy, a to nie koniec. Dziś dogrywka.

Adrian Pacuszka ma 21 lat, obecnie mieszka i studiuje w Krakowie, ale wciąż się uważa za głogowianina. Bardzo często przyjeżdża do Głogowa. Z dumą napisało o nim jego liceum – I LO w Głogowie: Adrian, nasz absolwent idzie jak burza.

Telewizja Polsat wyemitowała we wtorek drugi odcinek odnowionego teleturnieju Milionerzy: jesień 2025. Wystąpił w nim głogowianin Adrian Pacuszka. Doszedł do 75 tys. zł, wykorzystał jedno koło ratunkowe. Ale to nie koniec, bo dziś wieczorem (19.55) Polsat wyemituje kolejny odcinek z jego udziałem. Przekonamy się, czy zostanie milionerem.

Adrian Pacuszka cztery lata temu wyjechał do Krakowa na studia. Studiuje tam prawo, obecnie pracuje w kancelarii prawnej.

Program był jednak nagrywany, gdy byłem baristą na dworcu kolejowym w Krakowie

– opowiada nam. Nie może jednak zdradzić, kiedy były nagrania.

Zgłosił się na casting i zakwalifikował. Pojechał do Warszawy na nagrania, zasiadł w fotelu i wystąpił, obecnie wyemitowano odcinek z jego udziałem.

We wtorek doszedł do 75 tys. zł i to nie koniec. Do 1 miliona zostały mu cztery pytania i 2 koła ratunkowe do wykorzystania. Wspierały go dziewczyna Julia oraz siostra Amelia – jego dwie ukochane dziewczyny.

Dorota Dachowska i Adrian Pacuszka nie zastanawiali się przesadnie długo nad swoimi odpowiedziami, ale efekty takiej taktyki nie były takie same. Kto z tej dwójki zaprezentował się lepiej?

- czytamy na stornie Polsatu.

Były pytania o nazwy pierwiastków chemicznych, o błogosławionego Wincentego Kadłubka, o murale zaspiańskie – w którym są mieście. Odpowiadałem na podstawie dedukcji i skojarzeń, m.in. choćby dlatego, że w Głogowie jest ulica Wincentego Kadłubka

- opowiada Adrian Pacuszka.

Mówi, że nie da się przygotować do takiego programu.

Ale czytałem dużo z Wikipedii, czytałem o najnowszych wydarzeniach popkulturowych i sportowych. W drodze do Warszawy, w pociągu, przed nagraniem, Powtarzałem sobie odmiany sera i wina

- opowiada. Na początku nagrania bardzo się emocjonował. To jednak były wielkie nerwy.

Szczególnie na początku nękała mnie obawa przed kompromitacją. Ale z każdym pytaniem się uspokajałem. Hubert Urbański to rewelacyjny prowadzący, który niesie ukojenie uczestnikom i ich uspokajałem

- mówi.

To był jego pierwszy start i pierwszy występ w tego typu programie. Ale przyznaje, że zawsze interesowały go różne teleturnieje, nie tylko Milionerzy.

Lubię rozwiązywać krzyżówki, lubię wykreślanki

- opowiada. Według niego w udziale w Milionerach pomogły mu zdolności decyzyjne – na ile jest się pewnym odpowiedzi, na ile się ryzykuje oraz umiejętność bawienia się grą.

Foto: Polsat

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%