Zamknij

Pilnujcie swoich butów! Na osiedlu pod Głogowem grasuje nocny złodziej

Grażyna Hanuszewicz Grażyna Hanuszewicz 15:45, 17.09.2025 Aktualizacja: 17:39, 17.09.2025
3

Spod jednego mieszkania ukradł nowe buty trekkingowe, spod innego damskie klapki. Nagrała go kamerka na drzwiach. Takie rzeczy we wsi pod Głogowem. 

W środku nocy bloki na os. Przylesie w Kotli odwiedził tajemniczy mężczyzna. Oglądał buty zostawione przed drzwiami. Kilka par zabrał.

Co trzeba mieć w głowie, aby chodzić po domach i kraść używane obuwie?

- dziwi się pan Krystian, który tej nocy stracił nowe buty. Zdążył ledwie raz je założyć. Kosztowały 330 zł.

Około trzeciej w nocy nasz pies warczał, chyba wyczuł, że coś się dzieje. Pomyślałem że to kot sąsiadów się kręci

- mówi pan Krystian. Kiedy rano otworzył drzwi, zobaczył buty żony leżące przy schodach. Jego buty zniknęły.

 

W bloku na zacisznym osiedlu na skraju wsi mieszkają od kilku lat. Szafkę na buty mieli ustawioną w wolnym miejscu przy drzwiach. To ostatnie piętro, więc nikomu nie przeszkadzała. Dotąd trzymali na niej codzienne buty. Aż znalazł się amator.

Pechowo dla złodzieja, mają w drzwiach zamontowany wizjer z kamerką, która nagrała nocną kradzież. Widać jego twarz, jak pochyla się nad szafką, wstaje z dwiema parami nutów w rękach i w ostatniej chwili zostawia jedną.

Może ktoś rozpoznaje tego gagatka?

- pan Krystian opublikował nagranie w mediach społecznościowych. Szybko się okazało, że złodziej odwiedził też inne bloki na osiedlu.

Od razu z rana podzwoniłam po wszystkich sąsiadach i dowiedziałam się, że jednej sąsiadce zginęły klapki ogrodowe, a mąż innej stracił buty

- opowiada pani Alicja. Nie ukrywa, że nieprzyjemna jest świadomość, że ktoś w nocy myszkuje pod ich drzwiami.

A jakby człowiek drzwi nie zamknął na noc? Co prawda ten nie łapał za klamkę, ale kto wie, może innemu to przyjdzie na myśl

- zastanawiają się mieszkańcy osiedla. 

A już zdarzały się tam kradzieże.

W zeszłym roku bardzo często garaże tu okradali. Kiedyś piwnice

- opowiada mieszkaniec innego bloku. Dodaje, że jemu nic nie zginęło, bo od razu pozakładał sobie w garażu kamery.

Niemożliwe, śmiech na sali! 

- śmieje się ze skoku po używane buty. Niedawno w sąsiednim bloku poginęły ludziom ozdoby z klatki schodowej, były kradzieże na działkach.

 Nam zginęła klamka, konewka, takie drobne rzeczy. U sąsiadów pokradli z altan bardziej wartościowe sprzęty

- wspomina pan Krystian.

Jednak buty zniknęły po raz pierwszy.

Kiedyś w mieście słyszałem, że chodzili po klatkach. Ale my tu jesteśmy na wiosce, wszyscy trzymają pod drzwiami jakieś kalosze z działki

- dodaje. Nocnego złodzieja na razie nikt nie rozpoznał na opublikowanym filmiku. To pewnie ktoś obcy. 

Pan Krystian wahał się, ale w końcu zgłosił kradzież na policji. Ma nadzieje, że teraz będzie miała na oku osiedle i bezpieczeństwo się poprawi. A spółdzielnia mieszkaniowa i sąsiedzi jeszcze raz rozważą założenie domofonów w blokach.

(GH) 

 

 
 
 
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (3)

Łukasz Łukasz

0 0

Ja bym mu dał... z buta :D

16:09, 17.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

UuuUuu

3 0

A co to za moda trzymać buty za drzwiami,od tego jest przedpokój

16:50, 17.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

HdhfnfHdhfnf

0 0

Wy się śmiejecie a chłop teraz siedzi i wącha

16:58, 17.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%