Nie ma już pieniędzy na prace interwencyjne i dopłaty dla starszych bezrobotnych.
Powiatowy Urząd Pracy w Głogowie wstrzymał nabór wniosków o zorganizowanie prac interwencyjnych oraz o dofinansowanie wynagrodzeń za zatrudnienie osób bezrobotnych powyżej 50. roku życia oraz poszukujących pracy w wieku 60–65 lat i starszych.
Jak wyjaśnia Sławomir Majewski, dyrektor PUP w Głogowie, środki przeznaczone na ten cel na 2025 rok po prostu się skończyły.
– W urzędzie jest duża rotacja, wiele osób korzysta z różnych form wsparcia – nie ukrywa.
Tylko w tym roku PUP przeznaczył na aktywizację zawodową w powiecie głogowskim około 8,3 mln zł. To pieniądze m.in. na staże, szkolenia czy bony na zatrudnienie. Lista jest długa.
– Faktycznie mieliśmy tego bardzo dużo, ale równie duże jest zainteresowanie tymi formami wsparcia – zwraca uwagę Majewski, podkreślając, że to pieniądze dobrze wydane, bo wiele firm, które otrzymały pomoc, wciąż działa na rynku. No i ludzie mają pracę.
Kolejni jednak czekają na wsparcie. Jest październik, a fundusze się kończą. Nie ma pieniędzy chociażby na prace interwencyjne i roboty publiczne. Dlatego PUP złożył wniosek o dodatkowe środki z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Chodzi o kwotę 200 tys. zł.
– Nie będę ukrywał, że staramy się być urzędem elastycznym, ale też skutecznym. Jeśli ktoś potrzebuje pomocy teraz, chcemy, by otrzymał ją tu i teraz, a nie musiał czekać do stycznia przyszłego roku – zwraca uwagę Majewski.
Czy uda się uzyskać dodatkowe dofinansowanie? Czas pokaże. Jeśli nie to urząd ma plan awaryjny – pieniędzy szukać będzie we własnym budżecie.
Urzędnicy w Głogowie testują nowy system
taki wielki powiat ze pies ogonem by to zasiadl a urzednikow dwa razy wiecej niz wowczas kiedy gminy uciekaly do Polkowic alestarosta ma dwie sekretarki jak kiedys PIWKO w telekomunikacji
1111
15:29, 2025-10-07
Pieniędzy zabrakło. Nabór wniosków wstrzymany
Ważne że Majewski ma robotę.
Robotnik
14:44, 2025-10-07
Urzędnicy w Głogowie testują nowy system
"Ministerstwo mówi o korzyściach: pracownicy mogą się cieszyć większą równowagą między życiem zawodowym i prywatnym, większymi możliwościami samorozwoju, dłuższą aktywnością zawodową, za to mniejszym ryzykiem wypalenia zawodowego." Dlaczego więc planują wprowadzać więcej Niedziel Handlowych. W urzędach pracują ludzie a w sklepach już nie??? Urzędnicy mają prawo do odpoczynku a sprzedawcy obowiązki do pracy 7 dni w tygodniu.
Sklepowa
12:55, 2025-10-07
Fatalny sezon na Odrze. Walczą o każdy rejs
Sprzedać lagunę, kupić balon.
Konsultant
12:34, 2025-10-07
0 0
Ważne że Majewski ma robotę.