W Kotli odbył się II Bieg Katorżniczy KotlActive Forest Run 2019 w ramach Crossowej Ligi Biegowej. Udział w nim wzięło wielu śmiałków trudnych tras - do pokonania czekały naturalne przeszkody, ale i specjalnie przygotowane na tę okazję. Była woda, błoto, dźwiganie drewna i podbiegi. Wśród uczestników pojawił się Jerzy Górski, pomysłodawca i organizator ligi.
- Fajnie, że każdy bieg jest inny, ludzie mają możliwość sprawdzenia się - nie ukrywał. - Taka liga była w mojej głowie od dawna. Należało tylko znaleźć partnera do działania a nim został KGHM. Fantastyczne jest to, że stwarzamy możliwości a ludzie się świetnie bawią - dodawał.
Pierwszy na metę wpadł Karol Winniczuk z klubu ZG Run. - Organizator deklarował, że jest 8 km, ale na moim zegarku wyszło około 10 km - jako to bywa w takich biegach przełajowych. Na samym końcu nogi są z waty, głowa nie pracuje już jak powinna - mówił.
Uczestnicy dobrze się bawili. - Nie chodzi tylko o osiągnięcie dobrego wyniku, ale o to, by spędzić miło czas. Dla nas to pasja, jesteśmy kolegami z pracy - cieszyli się bracia bliźniacy Maciej i Bartłomiej Zarzecki oraz Michał Wrzesiński. Wkrótce kolejne zmagania w biegowej lidze.
MK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz