Zamknij

Piękny gol Bartlewicza nie wystarczył. Chrobry bił głową o mur [FOTO]

Mateusz Komperda Mateusz Komperda 21:32, 22.11.2025 Aktualizacja: 22:00, 22.11.2025
Skomentuj Mateusz Komperda Mateusz Komperda

Zaczęło się świetnie, skończyło źle – Chrobry Głogów uległ Wieczystej Kraków 1:2.

Mimo mrozu, mimo późnej godziny… byli. Ponad tysiąc fanów z trybun dopingowało Chrobrego Głogów podczas sobotniego (22.11.) meczu z Wieczystą Kraków. Byli też ci, którzy przez ostatnich kilka miesięcy protestowali – i było głośno, i były flagi. To na pewno cieszy.

[FOTORELACJANOWA]8494[/FOTORELACJANOWA]

Cieszyły też pierwsze minuty Chrobrego, który – jak już nas zdążył do tego przyzwyczaić – grał ofensywnie. Jedna składna akcja, kolejna. Dobrych okazji nie brakowało. Brakowało natomiast skuteczności i szczęścia. Aż do 17. minuty, kiedy rajd Szymona Bartlewicza zakończył się pięknym uderzeniem w prawe okienko bramki Wieczystej. Gol! Kibice cieszyli się. Na trybunach radość, na trybunach feta. Lider głogowskiej ekipy – młodzieżowy reprezentant Polski – zrobił swoje wyprowadzając Pomarańczowo-Czarnych na 1:0.

Wydawało się, że tylko kwestią czasu jest to, by głogowianie podwyższyli prowadzenie. Niestety wtedy to zespół z Krakowa zaskoczył – w 34. minucie do wyrównania doprowadził Vilar Miki. W ostatniej minucie tej części meczu o pechu mógł mówić kapitan Chrobrego Robert Mandrysz, bo zdobył bramkę samobójczą – ten, który we wszystkich wcześniejszych meczach tego sezonu był wielką podporą zespołu Łukasza Becelli.

Chrobry do szatni schodził przegrywając 1:2. I nic dziwnego, że złości, tej sportowej, było mnóstwo. Wychodził z szatni mocno zmobilizowany, by odwrócić losy tego pojedynku.

Ale Wieczysta zagrała defensywnie, jakby skupiła się na obronie korzystnego rezultatu. Jak już było groźnie pod bramką Dawida Arndta, to tylko wtedy, kiedy to goście wyszli z jakimś kontratakiem. A Chrobry? Był głową o mur – był częściej w posiadaniu piłki, strzelał częściej, lecz strat już nie zdołał obrócić. Jedno jest pewne – mimo straty punktów głogowianie nadal, po tej kolejce, będą w strefie barażowej, tej o Ekstraklasę.

Chrobry: Arndt - Kozajda (78 Tupaj), Grič, Mazur, Tabiś, Nowakowski, Lewkot (85 Grzelak), Mandrysz, Bartlewicz (64 Ibe-Torti), Laskowski (64 Ozimek). Strózik (64 Janczukowicz).

 
 
 
 
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze
0%