Na ogrodzeniu boiska w Białołęce pojawił się transparent. Kibice na prześcieradle wymalowali hasło "Piłka nożna bez kibiców jest niczym". Było smutno i głucho, bo zwykle właśnie tam brakuje na trybunach miejsca. - Dla mieszkańców sport to jedyna atrakcja - można było usłyszeć.
- Trzeba u siebie wygrywać, aby utrzymać się w lidze - mówił po sobotnim (24.10.) meczu Andrzej Kwaśnik, trener Gwardii Białołęka, która niestety przegrała z Kaczawą Bieniowice 2:3. Przyjezdni szybko strzelili trzy bramki i się cofnęli. Wyglądało to tak, jakby się zadowolili korzystnym wynikiem.
A Gwardia ruszyła do coraz to odważniejszych ataków. Grała pressingiem, walecznie w odbiorze - z charakterem do którego nas już przyzwyczaiła. Straty udało się nieco odrobić jeszcze przed przerwą, kiedy piłka wpadła do siatki po zamieszaniu podbramkowym. Nadzieję na korzystny wynik dał po przerwie Łukasz Stachów, który strzelił kontaktowego gola na 2:3. Okazje do wyrównania też były, ale zabrakło skuteczności. Może też i szczęścia. Gwardia przegrała, choć pozostawiła po sobie dobre wrażenie.
W klasie okręgowej ścisk. - Gramy o utrzymanie. Wiedzieliśmy, że Kaczawa będzie wymagającym przeciwnikiem. Była faworytem. I to się potwierdziło, bo do 20 minuty meczu byliśmy bez szans. Oni zrobili swoje. Dopiero później się obudziliśmy. Trochę chyba za późno - oceniał po ostatnim gwizdku sędziego grę swojego zespołu Kwaśnik. Przed Gwardią jeszcze trzy mecze do końca rundy jesiennej.
Terminarz wcale nie jest łaskawy, bo na rozkładzie chociażby starcie z rewelacyjnym Sokołem Jerzmanowa. - Nikt nie mówił, że będzie łatwo - dodawał trener. Liczy na to, że rundę uda się dograć do końca, choć jak podkreśla na wiele rzeczy nikt nie ma wpływu. Martwi się też, że kluby grają bez kibiców na trybunach. - Wiadomo, że wtedy są inne emocje - sugeruje. A te emocje, pozytywne, są potrzebne Gwardii.
RED
Awaria systemu w Komunikacji Miejskiej w Głogowie
Podspółki kolesi dały plamę.Brak kontroli daje takie efekty.
Vlod88
09:58, 2025-09-13
Osiedle w Głogowie bez ciepłej wody
Do Odry się kapać..
lol
21:47, 2025-09-12
Pies porzucony w Głogowie na pastwę losu
Prawdopodobnie to ktoś bez serca, nie człowiek, a bydle zasługujące na prewencyjne odizolowanie od społeczeństwa. No ale nie można wykluczyć, że po prostu się schlał albo naćpał, przywiązał psa i zapomniał. To też jest możliwe, choć mało prawdopodobne.
Łukasz
21:07, 2025-09-12
W pielgrzymce z Głogowa pójdą całe rodziny
Tylko modlitwa nam pozostała.
Luk
19:24, 2025-09-12
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz