Aleksandra Pyć skończyła 100 lat. Jest jedną z pięciorga stulatków w Głogowie, którzy będą w tym roku mieć takie okrągłe urodziny. Od 21 lat przebywa w domu pomocy społecznej „Magnolia” w Głogowie.
Aleksandra Pyć pochodzi z Grębocic. Na urodziny dostała wiele bukietów kwiatów, zdmuchiwała świeczki z tortu, a od państwa dostanie dodatek do emerytury wysokości ok. 5 tys. zł. Przeżyła męża i syna, odwiedza ją dalsza rodzina.
W zeszłym roku cztery osoby w naszym mieście skończyły sto lat, a w tym roku pięć: cztery panie i jeden pan
– wylicza prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz, który był jednym z gości na urodzinach pani Aleksandry w DPS „Magnolia” (26.02.).
Ciocia jest bardzo znaną osobą w Grębocicach, gdyż przez lata pracowała w kuchni w przedszkolu. Wiele pokoleń mieszkańców całej gminy ją pamięta. Ciocia robiła wspaniałe pierogi, także wspaniale szyła, wyszywała i haftowała
– opowiada jej prawny opiekun Zygmunt Sidorowicz. W odwiedziny na urodziny przyjechali także pamiętający panią Aleksandrę mieszkańcy Grębocic, m.in. wójt gminy Roman Jabłoński, który życzył solenizantce 150 lat życia w zdrowiu i obiecał, że za rok także przyjedzie na urodziny. Był również sołtys wsi Grębocice Marek Pieniążek, który przyznał, że pamięta panią Aleksandrę jeszcze z czasów, gdy... sam chodził do przedszkola.
Pracowała wtedy w naszym przedszkolu w kuchni, doskonale ją z tamtych czasów pamiętam. Znana była także z tego, że gotowała na weselach
- opowiedział.
Pani Aleksandra przebywa u nas od 21 lat. Jej pobyt u nas jest jeszcze finansowany na starych zasadach, gdyż 70 proc. jej emerytury idzie na utrzymanie w naszej placówce, natomiast pozostałą część pokrywa budżet państwa, za pośrednictwem wojewody
– mówi dyrektor DPS „Magnolia” Dariusz Wojtkowiak. Niestety, zasady pokrywania kosztów zostały zmienione wiele lat temu: teraz idzie na DPS 70 proc. z emerytury pensjonariusza, a pozostałą część musi pokryć rodzina lub. gdy jej nie ma, gmina. Zważywszy, że dziś koszt utrzymania jednej osoby w DPS wynosi ok. 7 tys. zł, więc mało kogo na to stać.
Mamy bardzo wysoki koszt utrzymania, rosnący skokowo co roku. Gminy lub rodziny nie są w stanie go pokryć, gdyż emerytury przecież aż tak bardzo nie wzrosły. To ogromny problem, te sprawy trzeba uregulować. Nie ma do nas kolejki, mamy jeszcze wolne miejsca
– mówi Dariusz Wojtkowiak.
(DN)
Smutna prawda22:48, 26.02.2024
1 0
Odradzam pobytu w DPSie.
Już lepiej szykować sobie kwaterę na Brzostowie. 22:48, 26.02.2024