Mieszkańcy napisali petycję, bo ich zdaniem intensywny wyrąb trzeba powstrzymać. nie mieści w głowie. "Granica została przekroczona" - napisali organizatorzy akcji i twórcy strony "Ratując jerzmanowskie lasy" na Facebooku oraz plakatów "Stop wycince drzew".
Według organizatorów akcji wyrąb i pozyskanie drewna z jerzmanowskich lasów wzrósł ostatnio o 100 proc. w porównaniu ze stanem sprzed kilku lat, a skala prowadzonych wycinek jest porażająca. - Nadleśnictwo argumentuje to przebudową i odnawianiem drzewostanu, a tak naprawdę to wycinanie do gołej ziemi dużych połaci leśnych. Pod pismem skierowanym także do nadleśnictwa z żądaniem ograniczenia wyrębu podpisali się mieszkańcy i miłośnicy lasu.
Wczoraj (24.02.) protestujący spotkali się z nadleśniczym Piotrem Pierchałą, który twierdzi, że podjął już działania w tej sprawie, a wszystko to jest "pewnym nieporozumieniem w kwestii prowadzenia gospodarki leśnej".
Podczas ostatniej sesji rady gminy petycją obrońców lasów zajmowali się jerzmanowscy radni. Podjęli decyzję, że przekażą ją do Nadleśnictwa Głogów i poproszą o wyjaśnienie sytuacji. - Czekamy na wyjaśnienie i na przedstawienie nam uzasadnienia planu wyrębu. Nie ukrywam, że też zauważyłem to, co mieszkańcy. Widzimy to od dłuższego czasu - mówi wójt Lesław Golba.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz