Wszedł na dach i wyrywał dachówki. Odwagi dodawał mu alkohol

Zniszczył zabytkowy budynek. W środku nocy wlazł na dach, zaczął wyrywać dachówki i rzucać je na ziemię. Nie było w tym żadnej logiki ani konkretnego celu. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Do zdarzenia doszło dziś (11.01) w Dalkowie.

-To było około 1:00 w nocy - przybliża Anna Gomułka z Fundacji na Rzecz Rodziny i Rewitalizacji Polskiej Wsi - Usłyszeliśmy hałas. Pan był mocno pijany, coś krzyczał. Wezwaliśmy policję. Pan w końcu sam zszedł i chciał sobie po prostu odejść, ale przyjechali funkcjonariusze i obezwładnili go - dodaje.

Mężczyzna zdewastował dach budynku będącego dawniej domem stajennego. Co za tym idzie, fundacja zamiast przeznaczyć pieniądze na pałac będzie musiała zabezpieczyć zniszczony obiekt. - W pierwszej kolejności priorytetem nadal jest dla nas pałac, ale będziemy musieli znaleźć też dodatkowe środki na zabezpieczenie dachu zniszczonego budynku- wyjaśnia Anna Gomułka - Czekamy na wycenę naprawy dachu i niestety możemy zapomnieć o ratowaniu innych obiektów folwarcznych - dodaje.

Przeciwko mężczyźnie zostało złożone zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z tytułu zniszczenia mienia, a także gróźb karalnych kierowanych w stosunku do osób, które wezwały policję. Jak się dowiedzieliśmy, był to dobrze znany lokalnej społeczności mieszkaniec, który miał już problemy z prawem.

RED

foto: udostępnione przez fundację