Festiwal "Las, Woda, Blues" znów pełen gwiazd. Na pewno emocje podkręca informacja, że pojawi się Józef Skrzek, legendarny lider zespołu SBB. Koncertów podczas tegorocznej edycji posłuchamy od 2 do 4 maja na scenie ośrodka wypoczynkowego "Wratislavia" w Radzyniu.
- W Sławie na plaży, dzień wcześniej, bo 1 maja odbędzie się pierwszy festiwalowy koncert, potem wszystko przeniesie się do ośrodka "Wratislavia". Nocne jam seasion to będzie pierwszy sygnał do rozpoczęcia festiwalu - mówi Jacek Łapiński, organizator imprezy.
Na trzech scenach wystąpią wykonawcy z Polski i świata, będzie ich ponad 20: Candy Blues, Blues Power, Wojciech Hoffman i Witek Łukaszewski, Magda Piskorczyk, JJ Band, Nocna Zmiana Bluesa, Roman "Pazur" Wojciechowski, Tortilla, Sinful Bettys`Band, Tres Hombres. Wielki wybór dla miłośników "korzennego" grania. Ale lista wykonawców może się powiększyć, bo tradycyjnie na imprezie pojawią się inne kapele i zapewne, jak to często dotąd bywało, wskoczą na scenę, by pograć dla fanów.
Na wielki finał, 4 maja na dużej scenie niezwykły projekt i niepowtarzalna gratka -wspólnie wystąpią legenda polskiej muzyki, lider śląskiej formacji SBB Józef Skrzek zagra ze szkocką grupą Gerry Jablonski Band. - Szkoccy muzycy pokochali Polskę i marzyli o występie na festiwalu z klawiszowcem. Jeden z naszych kolegów wpadł na pomysł i pogadał z Józefem Skrzekiem, legendą zespołu SBB i udało się. To będzie wydarzenie w skali kraju, i to właśnie na festiwalu "Las, Woda, Blues", jedyny taki, niepowtarzalny koncert w Polsce - podkreśla Jacek Łapiński.
Wydarzeniom muzycznym będzie towarzyszyć XV Bluesowy Zlot Volkswagenów "garbusów" pod nazwą "Las, Woda, Blues & Garbus". To drugi pod względem wielkości zlot tego typu aut w Polsce, a warto dodać, że organizowany jest przez głogowian.
Tradycyjnie 4 maja o godz. 13 odsłonięta zostanie odciśnięta dłoń kolejnego bluesmana w sławskiej alei gwiazd. W tym roku będzie to Benedykt Kunicki, prezes Stowarzyszenia Jimiway Towarzystwa Adoracji Bluesa i Rocka 70`.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz