Z włodarzem miasta rozmawiamy m.in. o tym, jak wygląda proces dobierania gwiazd, pytamy, czy teren nad Odrą sprawdził się na organizację tak dużej imprezy oraz, czy stresuje się przed każdymi Dniami Głogowa.
Sądząc po setkach komentarzy, program tegorocznych Dni Głogowa bardzo się spodobał głogowianom, to cieszy was jako organizatorów?
Dobre opinie mieszkańców bardzo cieszą. Robimy to przecież dla nich, chcemy, aby głogowianie byli zadowoleni z oferty i całymi rodzinami z niej korzystali. Wiem, że upodobania są przeróżne, ale zawsze staramy się ułożyć program tak, by zadowolić, jak największą grupę głogowian. To bardzo miłe uczucie, gdy obserwuję tłum na koncercie i widzę uśmiechnięte twarze mieszkańców, widzę młodzież, która śpiewa razem ze swoim idolem, albo gdy głogowianie mówią mi: jest fajnie panie prezydencie.
Organizacja Dni Głogowa rozpoczyna się wiele miesięcy wcześniej. Co jest najważniejsze dla pana na etapie przygotowań święta miasta, bo pieniądze oczywiście także mają tu znaczenie. Jak wygląda proces dobierania gwiazd?
Może się wydawać, że organizacja Dni Głogowa to proste zadanie. Nic bardziej mylnego, bo nie polega na spisaniu listy życzeń z muzycznymi gwiazdami. Nie wszyscy artyści grają w plenerach, nie każdemu pasuje termin, albo są po prostu bardzo drodzy. Często jest tak, że wybieramy spośród gwiazd dostępnych w czasie przypadającym na Dni Głogowa, oczywiście uwzględniając środki, jakie mamy przeznaczone na organizację. Do tego trzeba dobrać artystów tak, by każdy mieszkaniec mógł znaleźć coś dla siebie. Oczywiście pieniądze to jeden z kluczowych elementów organizacji święta miasta. Dni Głogowa to wydatki związane z opłaceniem koncertów gwiazd, techniki, czyli dźwięku i oświetlenia, ochrony, cała infrastruktura od przenośnych toalet i koszy na śmieci przed imprezą, w trakcie i po niej. To także bezpieczeństwo mieszkańców. Dni Głogowa to ogromne przedsięwzięcie, które wymaga koordynacji i współpracy urzędu ze służbami komunalnymi, policją czy pogotowiem. Dlatego organizację tego kilkudniowego święta rozpoczynamy na początku każdego roku. To impreza masowa, a więc są konkretne wymogi, które musimy spełnić. Każdy składnik Dni Głogowa to koszt i dlatego zwracamy uwagę na wszystkie te elementy.
Można śmiało powiedzieć, że teren nad Odrą się sprawdził. Czy już na stałe Dni Głogowa będą organizowane w tym właśnie miejscu?
Głogowianie mówią mi, że Plac Festynowy jest najlepszym miejscem do tego typu imprez. I historycznie, bo mieszkańcy pamiętają czasy, gdy właśnie tam organizowane były festyny – stąd wzięła się przecież nazwa tego miejsca. Ale także ze względu na położenie – z jednej strony dźwięki koncertów nie są uciążliwe dla mieszkańców, którzy nie uczestniczą w atrakcjach, a z drugiej plac mieści się w centrum miasta, a nie na jego obrzeżach i można do niego dojść na piechotę. Plac Festynowy położony jest nad Odrą, bardzo malowniczo i wnosi klimat właśnie odpoczynku i relaksu.
Czy stresuje się Pan przed każdymi Dniami Głogowa, aby wszystko wyszło idealnie?
Jest pewnego rodzaju stres, to duża i kilkudniowa impreza plenerowa dla głogowian, wiele miesięcy przygotowań. Oprócz obawy by wszystko zagrało technicznie, martwię się o pogodę, na którą nie mamy wpływu. Martwimy się, żeby podobało się mieszkańcom, ale najbardziej – by było bezpiecznie.
Czego życzyłby Pan mieszkańcom z okazji święta miasta?
Życzę głogowianom, by był to radosny czas, czas odpoczynku i zabawy. Życzę. aby spędzili go rodzinnie i ze swoimi przyjaciółmi. By oferta Dni Głogowa choć na chwilę oderwała nas wszystkich od codzienności. Ale najważniejsze, życzę, aby te Dni Głogowa były bezpieczne! Świętujmy razem i świętujmy bezpiecznie! Do zobaczenia na Placu Festynowym!
Dziękuję za rozmowę
Arkadiusz Orman
48-letni mężczyzna wypisuje do 12-latki
W internecie się prujecie na dobrego chłopaka który jest nie winy a wy wciąż szukacie *%#)!& do dupy a kostek sam z policją się wita taki prawilniak a i do datku kibic sam nic nie umie załatwić tylko kibiców nasyła na nie winą osobę która tak naprawdę nic nie robi a te wszystkie farmazony na niego to jest nie prawda a kufel wszystkich na mawia i tak naprawdę mówiąc kozak w necie *%#)!& w świecie Bolo nie daj się tym *%#)!& jesteśmy z tobą
Polak
23:28, 2025-12-12
Pościg za autobusem w Głogowie
W Jaczowie podobnie.ma się sytuacja. Bardzo często rankiem autobus odjeżdża wcześniej niż w rozkładzie jazdy i dzieci mają problem z dotarciem do szkoły w odpowiednim czasie...
Edgar
19:57, 2025-12-12
Nie będzie referendum w sprawie uchodźców w Głogowie
Dziwne to nie jest że sądy odmawiają tego skoro są z lewatywy. Mowa nienawiści? Dla was tak a dla mnie to prawo odebrania głosu. Mam prawo nie życzyć sobie uchodźców tutaj i tyle. Dbam o moje dzieci i ich bezpieczeństwo. A lewica zawsze była mądra po szkodzie. Jak donek tak się w Europie ograć nie da, a wszyscy mają go gdzieś. Masakra. Zdrajca narodu on i ci co na niego głosowali.
Lewacy
18:17, 2025-12-12
Nie będzie referendum w sprawie uchodźców w Głogowie
I nastało prawo i sprawiedliwość a nie bicie piany i kończymy z mową nienawiści.
Endriu
17:34, 2025-12-12
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz