Jarosław G. od składowiska chemikaliów przy ul. Południowej w Głogowie wyszedł na wolność

We wrześniu głogowska policja poinformowała, że wydział przestępstw gospodarczych zatrzymał pięciu mężczyzn w trakcie przewożenia nielegalnych odpadów chemicznych. Czterech z nich to mieszkańcy powiatu głogowskiego, natomiast jeden - powiatu lubińskiego. Jednym z nich był Jarosław G. (39 l.), współwłaściciel nielegalnego składowiska odpadów chemicznych przy ul. Południowej w Głogowie, a także tego składowiska, które ponad rok temu spłonęło w Jakubowie, w gminie Radwanice. 

Trzech zatrzymanych wtedy mężczyzn dostało dozór policji, natomiast Jarosław G. został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące. Jak się udało nam ustalić, sąd uznał zażalenie pełnomocnika Jarosława G. na wniosek prokuratury o przedłużenie aresztu i Jarosław G. jest już na wolności. 

- Mężczyźni wbrew obowiązującym przepisom, narażając zdrowie i bezpieczeństwo głogowian, przetransportowali i wyładowali na teren przy ul. Południowej 41 pojemników typu mauzer o pojemności 1000 litrów z substancjami toksycznymi - mówił o tej sytuacji we wrześniu p.o. oficera prasowego policji w Głogowie Łukasz Szuwikowski. 

W trakcie wrześniowej akcji zatrzymano również tira z chemikaliami, który stał na terenie firmy transportowej w powiecie lubińskim. Zabezpieczono kolejnych 127 pojemników, każdy o pojemności 1000 litrów z odpadami ropopochodnymi, kwasami i innymi substancjami żrącymi. Pojemniki były już przygotowane do transportu w dwóch naczepach ciężarówki. Według policji, wszystkie chemikalia, czyli 168 pojemników o pojemności 1000 litrów wypełnionych szkodliwymi substancjami, miały trafić na składowisko w Głogowie. To jak wygląda składowisko chemikaliów przy ul. Południowej dobrze widać na zdjęciach z lotu ptaka. RED