Kiedy wchodzi się do Przedszkola Publicznego nr 3 w Głogowie, słychać nie tylko śmiech dzieci. Jest też ten charakterystyczny, ciepły głos, którym codziennie wita wszystkich: „Dzień dobry, kochani!”.
Na scenie Miejskiego Ośrodka Kultury w Głogowie błyszczały światła, rozbrzmiewały brawa, a wśród laureatów nagród prezydenta miasta pojawił się on – w eleganckim garniturze, z lekko zawstydzonym uśmiechem. Zbigniew Bereś, konserwator z Przedszkola Publicznego nr 3, człowiek od wszystkiego – i od serca. – Ale żona była ze mnie dumna! – mówi nam.
– To chyba los nam pomógł – opowiada z uśmiechem Wiesława Paszek, dyrektorka przedszkola, że pan Zbyszek już przechodził na zasłużoną emeryturę, ale jeszcze chciał popracować. – Trafił do nas i od tamtej pory nie wyobrażamy sobie, żeby mogło go tu nie być – dodaje.
Zbigniew Bereś to człowiek, który potrafi wszystko: naprawi cieknący kran, wymieni kontakt, pomaluje korytarz, ułoży glazurę, przytnie żywopłot. – To nasz człowiek do zadań niemożliwych, a przy tym niezwykle skromny i ciepły – przyznaje dyrektorka. – On sam robi przegląd budynku, widzi, co się psuje, idzie, kupuje części, naprawia. My czasem nawet nie wiemy, że coś się zepsuło, bo zanim zdążymy zauważyć, Pan Zbyszek już to naprawił – mówi.
Śmieje się, że dopiero podczas jego urlopu widać, ile rzeczy na co dzień wymaga jego uwagi. – Pamiętam, jak kiedyś nie świeciła żarówka, a żywopłot zarósł. Wiedzieliśmy, że Pan Zbyszek jest na urlopie. To był ciężki czas – żartuje.
Ale nie tylko fach w ręku sprawia, że wszyscy mówią o nim z taką czułością. Pan Zbyszek tworzy tu niesamowitą atmosferę. Wita każdego z uśmiechem, od dzieci po pracowników. Dla niego każdy człowiek jest ważny.
Kiedy dzieci rano przychodzą do przedszkola, często jako pierwszego spotykają właśnie jego – uśmiechniętego, pogodnego, z wyciągniętą ręką.
– Po prostu lubię dzieci – mówi Pan Zbyszek. – Jak idą z rodzicami, ja się uśmiecham, a one też się uśmiechają. Dobro wraca – zaznacza.
I wraca. Bo gdy te same dzieci po latach kończą przedszkole, często zaglądają z powrotem, żeby się przywitać. – Jak dziecko przybiegnie i się przytuli, to ja go nie odepchnę. Bo to miłe. Chcę być widoczny i uśmiechnięty dla dzieciaków. Takim jestem – zdradza.
Pan Zbyszek ma troje dorosłych dzieci, sześcioro wnuków i – jak sam żartuje – osiemdziesięcioro, może trochę nawet więcej dzieci z przedszkola. – Czyli razem jakieś sto dwadzieścia troje. Wszystkie moje – śmieje się.
Kiedy w dniu gali w MOK-u odbierał nagrodę od prezydenta Głogowa, był zaskoczony. – Kazałem żonie tylko garnitur przygotować i krawat – wspomina. – Nie wiedziała, o co chodzi. Ale jak przyniosłem nagrodę do domu, to była dumna. Wnuczka studiująca w Zielonej Górze pokazała mi potem zdjęcie: „Dziadku, widzieliśmy Cię!” – i to było bardzo miłe – cieszy się.
Dla niego to wyróżnienie jest też dowodem, że praca, którą wykonuje z serca, naprawdę ma znaczenie. – Cieszę się, że zostałem doceniony. To duży plus, że otoczenie też to widzi. Bo sam człowiek niewiele może, ale jak jest zgrany kolektyw, to i praca, i uśmiech przychodzą same – zdradza receptę na sukces.
Ma 72 lata, ale na emeryturę się nie spieszy. – Póki jeszcze mogę i dopóki mnie tu chcą, to będę pracował – mówi z pogodą. – Jak już siły padną, to wtedy odejdę – gwarantuje.
Do przedszkola przychodzi codziennie. – Wstaję o piątej, bo o szóstej już tu jestem. Cieszę się, że mogę przyjść, że spotkam dzieciaki, koleżanki, że znowu będzie dzień, w którym coś naprawię, coś się uda – opowiada.
A nagroda prezydenta Głogowa to nie przypadek. – W końcu została przyznana. Wszyscy u nas wiedzieli, że jemu się to po prostu należy – kwituje dyrektorka Paszek.
Przedszkole to nie tylko nauczyciele, dyrekcja i dzieci. To także ci, którzy dbają o codzienność – o ciepło, światło, wodę i zieleń. I takim skarbem tego przedszkola jest właśnie pan Zbyszek.
Alarm na starówce w Głogowie
portalu a wlascicielka sie znalazla chyba ze cos wiecie wiecej bo nikt przy zdrowych zmyslach nie zostawi psiakow i nie rusza w sina dal
JA
21:27, 2025-12-05
Alarm na starówce w Głogowie
czujność sąsiadów i psy uratowane a co z właścicielką nikt jej nie szuka kim jest ta zagadkowa pani
zz
16:52, 2025-12-05
Dla jednych prezenty, dla posła rózga
Ja niestety również się zawiodłam. Głosowałam na KO bo chciałam zmian. A tutaj co? Pozostawię wszystkim ocenę.
Lilla
16:44, 2025-12-05
Alarm na starówce w Głogowie
jak na starowce to metraz chociaz mialy
ja
16:30, 2025-12-05
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz