Co chwile słyszymy, że w powiecie głogowskim lub Głogowie zaginęła starsza osoba i trwają poszukiwania. Gdzie jest dziadek, gdzie jest babcia? Depresja, demencja, Alzheimer, cukrzyca... Czy wiemy, co się dzieje z naszymi schorowanymi i starszymi krewnymi? Niestety, często nie wiemy. Przecież wiekowy tata żyje, ogląda telewizję, a mama robi zakupy, gotuje i chodzi do kościoła. Zdarza się jednak dzień, że nawet ci, w dobrej kondycji fizycznej, nagle znikają, jakby zapadli się pod ziemię. I rozpacz, bo wśród blisko 10 tys. osób powyżej 60 roku życia w powiecie głogowskim, co najmniej kilkaset należy do grupy ryzyka - z różnymi schorzeniami, którzy w każdej chwili mogą stracić pamięć i zaginąć po tym, jak nie będą wiedziały, jak się nazywają, kim są i gdzie mieszkają.
Beata Kopacka, kierownik pogotowia ratunkowego przyznaje, że takich sytuacji jest coraz więcej. - Są zazwyczaj wyziębione, głodne i wystraszone. A nam jest bardzo przykro, że znalazły się w takich tarapatach. Łatwo jest sobie wyobrazić, co muszą czuć, kiedy nie wiedzą, co się z nimi dzieje - szefowa filii legnickiego pogotowia w Głogowie wspomina historię mężczyzny, który przez blisko dwa tygodnie błąkał się w lesie. Niestety, odnaleziono go, kiedy już nie żył. Powodem zaginięć seniorów są często zaburzenia pamięci - osoba taka nie potrafi znaleźć drogi powrotnej do domu. Bywa, że dochodzi do urazu. Zwykłe potknięcie może zakończyć się tragedią. Człowiek traci świadomość i nie wie kim jest.
Pani Halina opiekuje się mężem chorym na Alzheimera od ponad dziesięciu lat. Mieszkają w centrum miasta. - Nie ma mowy, abym zostawiła go bez opieki choćby na chwilę - kobieta jest zmęczona ciągłym czuwaniem, ale - jak mówi - nie ma innego wyjścia. - Jest jak małe dziecko - dodaje. I pomimo że pilnuje męża jak oka w głowie, od kilku lat we wewnętrznej stronie ubrań mężczyzna ma wszyte "metki" z imieniem, nazwiskiem i adresem oraz numerem telefonu. - Ostrożności nigdy nie za wiele - dr Aleksandra Glińska zauważa, że przybywa nie tylko osób starszych, ale i z zaburzeniami świadomości i pamięci.
- Żyjemy dłużej, ale nie zawsze w dobrej kondycji psychicznej - lekarka, specjalistka opieki paliatywnej zauważa, że osoby starsze często wymagają opieki 24 godziny na dobę. - A to jest trudne, nie żyjemy w rodzinach wielopokoleniowych, odwiedzamy rodziców czy dziadków z doskoku i w czasie krótkiej wizyty nie zauważymy, że coś złego się dzieje, że ta bliska osoba wymaga już szczególnego nadzoru - Aleksandra Glińska przyznaje - człowiek starszy jest tak samo narażony na niebezpieczeństwo jak dziecko.
Co robić, kiedy zauważymy zaginięcie? Jak najszybciej trzeba powiadomić policję i przekazać wszystkie konieczne informacje. Ważne, aby dokładnie przeszukać najbliższą okolicę, prześledź krok po kroku trasę, którą osoba zaginiona mogła przebyć, warto mieć ze sobą zdjęcie i pokazać je spotykanym ludziom. Trzeba sprawdź szpitale i wszelkie miejsca, w których osoba zaginiona może przebywać i zadzwonić do znajomych. Kiedy czas mija, przychodzi etap drukowania plakatów ze zdjęciem osoby zaginionej. Każde zaginięcie osoby starszej lub chorej stawia policję na równe nogi. W ubiegłym roku było takich sytuacji kilkanaście, w tym już kilka. Za każdym razem jest to alarm najwyższego stopnia.
- Życie i zdrowie ludzkie jest wartością ponad wszystko - Bogdan Kaleta, rzecznik głogowskich policjantów przyznaje, że liczy się wtedy każda minuta. Beata Kopacka radzi, aby bliskich z tzw. grupy ryzyka wyposażać w lokalizatory, które w błyskawiczny sposób umożliwiają namierzenie zagubionego człowieka. Urządzenie w formie opaski kosztuje niewiele, a może uratować życie. - Dzięki takiej bransoletce mamy natychmiastową informację w przypadku, gdy podopieczny opuści obszar zdefiniowany jako bezpieczny - wyjaśnia szefowa pogotowia.
DAB
Kolizja sześciu aut pod Jerzmanową
Może odcinkowym pomiarem predkosci ich uspokoić?
Kierowca
19:54, 2025-10-23
To pierwsza taka konferencja w Głogowie
Śliczna
Glos
19:45, 2025-10-23
Kolizja sześciu aut pod Jerzmanową
Sol tego regionu wraca z pracy na złamanie karku.
Cinek
19:37, 2025-10-23
Ostre cięcie na Wolności. Dziś lepiej tu nie parkować
Słusznie, powinni sprawdzić drzewa w całym mieście a nie tylko w centrum jak trzeba to wyciąć, przyciąć. Są chodniki gdzie rosną przy nich drzewa, niestety nie można przejść bo gałęzie trzepią po głowach np.ul. Folwarczna droga do sz koły Przyrodniczej, oraz przy blokach gdzie gałęzie trzaskają do okien.Ale PGKiM tego nie widzi albo nie chce widzieć😭
Ktoś
19:25, 2025-10-23
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz