Wojna w Ukrainie pokazała znaczenie niezależności i dywersyfikacji energetycznej. Państwa europejskie szukają nowych kierunków pozyskiwania ropy i gazu, widząc, jak niebezpieczne było ich uzależnienie od dostaw z Rosji. Zerwanie kontraktów gazowych z Polską i Bułgarią pokazuje, że Rosja traktuje surowce energetyczne jako broń. Czy ważnym uzupełnieniem bilansu energetycznego może być produkcja energii z odpadów? Odpowiedzi na to pytanie szukaliśmy w Koninie.
W poszukiwaniu bezpiecznej i efektywnej alternatywy
Projekty energetyczne od lat konsekwentnie realizowane są przez rząd i kluczowe spółki Skarbu Państwa. Mają jeden cel: zapewnienie bezpieczeństwa naszego kraju. Aby uniezależnić Polskę od rosyjskiego gazu, powstał Gazoport w Świnoujściu, a niebawem rozpocznie pracę gazociąg Baltic Pipe. Uruchomiono też dostawy ropy z nowych kierunków, spoza Rosji. Systematycznie rozbudowywana jest sieć Odnawialnych Źródeł Energii, zarówno w ruchu presumenckim, jak i dużych inwestycjach publicznych oraz komercyjnych.
Ogromny wzrost cen produkcji energii i ciepła oraz coraz wyższe koszty gospodarki odpadami powodują, że również samorządy poszukują alternatywnych rozwiązań. Teraz, coraz głośniej mówi się o efektywności produkcji energii z odpadów - wskazuje Piotr Karwan, Wiceprzewodniczący Komisji Polityki Rozwoju Regionalnego i Gospodarki Sejmiku Dolnośląskiego i wiceprezes Związku Pracodawców Polska Miedź.
Konin już wie, że energia z opadów się opłaca
Jakie są zatem efekty ekonomiczne? Mieszkańcy gmin subregionu konińskiego za odbiór odpadów płacą ok. 20 zł miesięcznie. To dużo niższa cena w porównaniu z innymi regionami. Dodatkowo wytworzona w MZGOK energia jest znacząco tańsza niż z paliw kopalnianych i na dziś nieobciążona koniecznością zakupu praw do emisji dwutlenku węgla. To też wpływa pozytywnie na domowe rachunki. W dodatku MZGOK osiąga wysokie zyski. Tylko w ubiegłym roku zapłacił udziałowcom 5 milionów złotych dywidendy.
ITPO na Dolnym Śląsku?
Przy takich rezultatach finansowych i środowiskowych nie dziwi fakt, że w Polsce są budowane kolejne instalacje termicznego przetwarzania odpadów komunalnych. Takie zakłady powstają w Olsztynie, Gdańsku czy Tarnowie.
Jestem przekonany, że również w naszym wysokorozwiniętym gospodarczo regionie powstanie inicjatywa przyczyniająca się do wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego, chociażby w takim zakresie jak zrobiono to w Koninie - twierdzi Piotr Karwan, Wiceprzewodniczący Komisji Polityki Rozwoju Regionalnego i Gospodarki Sejmiku Dolnośląskiego i wiceprezes Związku Pracodawców Polska Miedź.
Dodajmy, że na budowę ITPOK można uzyskać preferencyjne wsparcie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach Programu Priorytetowego: Racjonalna gospodarka odpadami. Dotacja może wynieść do 50% wartości inwestycji lub maksymalnie do 100 mln PLN. Natomiast Polski Fundusz Rozwoju powołał dedykowany program "ENERGIA Z ODPADÓW", w ramach którego można liczyć na profesjonalne wsparcie w analizie dostępnych modeli finansowania inwestycji i wsparcie kapitałowe w jej realizacji.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz