Było hucznie - nowa siedziba OVB została otwarta przy ul. Młyńskiej w Głogowie. Najpierw na Starym Mieście doradcy głogowskiego oddziału rozdawali gadżety, później odbyła się część oficjalna. Wśród obecnych gości był Marcin Zieleniewski, dyrektor krajowy OVB.
- Cieszymy się, że możemy otwierać nowe biuro w naszym mieście, bo przybywa klientów, którzy oczywiście są zadowoleni z świadczonych przez nas usług - mówi Damian Marciszak, kierownik oddziału.
Dodaje, że dla doradców OVB najważniejsza jest przede wszystkim gruntowna analiza sytuacji finansowej, ale i potrzeb każdego klienta z osobna. A pomagają na wielu płaszczyznach - w zakupie odpowiednich ubezpieczeń chociażby na mieszkanie, samochód, zdrowotnych czy na życie - czyli od odpowiedniej ochrony ubezpieczeniowej, przez optymalny plan emerytalny, po idealną strategię aktywów. Ale nie tylko, bo współpracują też z wieloma instytucjami i bankami w zakresie m.in. finalizacji kredytów firmowych.
- Dbamy także o finansowe zabezpieczenie klientów - uważamy, że doradztwo finansowe jest kwestią zaufania i dlatego stawiamy na długoterminowe, elastyczne i przede wszystkim indywidualne doradztwo - dodaje.
Zaletą firmy jest również to, że aby uzyskać pomoc wcale nie trzeba udawać się do siedziby. Wystarczy zadzwonić, napisać a pracownicy OVB na pewno skontaktują się z Państwem - jeżeli będzie taka potrzeba dojadą do każdego.
To znana w Polsce firma, która funkcjonuje od 1992 roku. W Niemczech od 50 lat - na świecie posiada około 3,3 mln klientów w 15 krajach Europy. W Głogowie można skorzystać z usług menedżerów - Macieja Bartusia oraz Piotra Hubisza.
Ważne i potrzebne wydarzenie w Głogowie
Przyszłabym, ale pracuję.
Gosia
18:59, 2025-10-15
Koparki na wałach w Serbach
Dawałem swojego busa sam woziłem piach ale to był ostatni raz. Jak by nie daj Boże się sytuacja powtórzyła to zabezpieczam samego siebie i niech się dzieje co chcę. Nie mogę patrzeć na to co się dzieje.
Dgl
18:47, 2025-10-15
Cztery kandydatury do tytułów honorowych Głogowa
o kim wy piszecie o tej ASI z astmą która dwa razy w miesiącu trafiała na nasz oddział; Boze ona nie żyje pamietam ten dzie a raczej noc kiedy ja przywieziono na nasz oddzial to byla druga swinka i zapalenie opon mozgowych pani MARYSIA noca wsadzila ja z nami do wanny z zimna woda bo nie bylo czym zbic temperatury ta kobieta ryzykowala cala swoja kariera a mimo to robila wszystko by uratowac ta smutna dziewczynke nie bede pisac jak ten komitet strajkowy robil nagonke na kazdego kto staral sie pomoc temu choremu dziecku;PANI Mario duzo zdrowiaGLOGOW pamieta
teresa
18:02, 2025-10-15
Porzucone auta blokują miejsca
Bardzo to ciekawe, że pojazdy wrastają w podłoże!!! 🤣🤣🤣 To jedna z większych głupot jakie słyszałem 😆
Filemon
17:22, 2025-10-15
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz