Referendum w gminie Pęcław coraz bliżej. Mieszkańcy ruszają ze zbiórką podpisów przeciwko wiatrakom.
W gminie Pęcław wrze. Mieszkańcy Wietszyc, Piersnej, Leszkowic, Wierzchowni, Pęcławia, Turowa, Mileszyna, Droglowic zapowiadają, że nie pozwolą decydować o swojej przyszłości bez ich udziału. W najbliższych dniach Komitet Społeczny "Bezpieczna Gmina Pęcław" rozpocznie zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum. Jego temat? Budowa farmy wiatrowej na terenach położonych w bezpośrednim sąsiedztwie tych wsi.
– Wszystko mamy przygotowane, działamy zgodnie z przepisami i chcemy, żeby nikt nie zarzucił nam żadnych nieprawidłowości – mówi Krzysztof Gortych, pełnomocnik komitetu. – Referendum to najuczciwszy sposób, by każdy mieszkaniec mógł się wypowiedzieć – i zwolennik, i przeciwnik – dodaje.
Spór o wiatraki trwa w gminie od kilku miesięcy. W grudniu 2024 roku rada gminy przyjęła uchwałę intencyjną, która otwiera drogę dla inwestora planującego postawić około 32 turbin wiatrowych. Mimo że procedura przebiegła zgodnie z prawem, wielu mieszkańców twierdzi, że o sprawie dowiedzieli się… po fakcie.
– Zdecydowaliśmy się na referendum, ponieważ krążyły różne informacje, czasem sprzeczne, i nie było jasności, co właściwie się dzieje – tłumaczy Krzysztof Gortych.
– Ludzie czuli się zlekceważeni. Chcemy, by głos mieszkańców był słyszany, a nie pomijany – zaznacza.
Wniosek o przeprowadzenie referendum trafił już do urzędu. Komitet otrzymał dane o liczbie uprawnionych do głosowania – ze wstępnych szacunków wynika, że potrzebnych będzie około 200 podpisów. Czasu nie ma dużo – procedura daje 60 dni na zebranie wymaganej liczby i dopełnienie formalności.
Jednym z głównych argumentów przeciwników budowy farmy wiatrowej jest lokalizacja inwestycji. Mieszkańcy podkreślają, że teren planowanej budowy to dolina, w której znajdują się domy, pola, siedliska ptaków, tereny Natura 2000. – To nie jest dobre miejsce na takie inwestycje – uważa Krzysztof Gortych.
– Wiatraki miałyby stanąć bardzo blisko zabudowań mieszkalnych – zauważa. Władze gminy podkreślają, że inwestycja mogłaby przynieść korzyści – wpływy z podatków, a co za tym idzie także rozwój infrastruktury. Wójt Dorota Jewniewicz wskazuje, że gmina wiejska, taka jak Pęcław, ma ograniczone możliwości przyciągania innych inwestorów.
– Ryzyko jest zbyt duże, a skutki – często nieodwracalne. Nie róbmy tego za wszelką cenę – przekonuje pełnomocnik. Komitet zapowiada kampanię informacyjną – plakaty, ulotki, obecność w lokalnych mediach. Chcą dotrzeć do każdego domu.
(MK)
Gmina08:20, 30.07.2025
Gmina biedna bo średnio atrakcyjna na inwestycje,na modne teraz referendum wydadzą pieniądze bo nie chcą zarabiać, okej nikt im nie każe tylko niech nie płaczą że nic się nie robi np.chodników kto będzie chciał tam dudować dom jak tam nic się nie będzie robić
Siwiyyy 08:37, 30.07.2025
Niechcą wiatraków Ci którym nie skapnie z tego interesu złotówka bo podobno kasę mają dostać własciciele pola na ltórym będzie stał wiatrak zarobią kasę prywatni ludzie a nie gmina burżuje co mają domki bez pól i tutaj jest ból dupy niepozwolą dorobić się chłopu na którego ziemi miałby stanąć wiatrak zazdrośni ludzi wymyślają jakieś ptaki natura i takie tam kity wymyślają ludziom
To 10:35, 30.07.2025
Postawić wiatraki przy kopalniach będą wstrząsy same się przewrócą hehehe
kit14:12, 30.07.2025
Stawiać wiatraki głosowaliście macie teraz jakieś obs.....e referendum stawiać!!!
Wyborca 23:25, 30.07.2025
Każdy co za PO temu na chatę 10 nielegalnych i dwa wiatraki brać i nie skomleć i nie tylko pisać w sieci potraficie wasze stare będą szczęśliwe
Vlod88 09:33, 31.07.2025
Mnie wkurzają dzwony kościelne,też zrobię sobie referendum.
W szpitalu w Głogowie leczą jedzeniem
Szok 2025 rok a oni zauważyli że najedzony człowiek jest mniej awanturujący się i spokojny Nobla bym dał . A do kardiologa na 2027 czy już 2028…
O panie
10:36, 2025-07-31
Na sam szczyt dla Weroniki
I tacy właśnie powinni być strażacy.Chętni do pomocy innym sami z siebie.Szkoda że są też tacy którzy ludzi nie szanują ale mundur zakładają.
Brawo
10:30, 2025-07-31
W szpitalu w Głogowie leczą jedzeniem
Aż dziw bierze ze orzy takim dobrym jedzeniu szpital nie otworzył restauracji.
Rozczarowany
09:33, 2025-07-31
Nie chcą wiatraków pod Głogowem
Mnie wkurzają dzwony kościelne,też zrobię sobie referendum.
Vlod88
09:33, 2025-07-31
0 0
Też prawda, ale też są inne problemy o których się nie mówi. Mówi się o tym w Niemczech bo to oni są liderami w tym szaleństwie zielonego ładu. Okazuje się że zasoby wiatru są ograniczone. Tłumacząc na zrozumiałe dla każdego, wiatr który napędza farmę wiatrową nie nadaje się do napędzania następnych wiatraków. Z tego powodu obecnie trzeba budować większe wiatraki są one napędzane innym wiatrem z wyższej warstwy atmosfery.. Komin na Widziszowie miał 200m wysokości a i tak było go widać z 20km. Obecnie są budowane wiatraki od 300m w górę. Czyli zaczyna się walka, kto jest większy i mocniejszy ten zabierze wiatr dla siebie. Tu jest analogia do sklepu Biedronki jego obecność w mieście wymiata wszystkie prywatne sklepiki w promieniu 1km, większe też np. Społem. Ale najważniejsze jest to że nikt nie mówi jak zmieni się pogoda przez zakłócenie naturalnej cyrkulacji powietrza w tej warstwie atmosfery przez dużą liczbę gigantycznych wiatraków. A że się zmieni jest pewniejsze niż w banku.
PS. O ptaki nie należy się martwić na tych wysokościach latają tylko orły i sokoły a tych prawie już nie ma. Pospolite ptaki latają niżej a kury i reszta drobiu pozostaną bezpieczne.