Zamknij

Padły mocne słowa! Kierczyńska: Czułam, że wygrałam, ale sędziowie zdecydowali inaczej

. 10:40, 11.08.2025 Aktualizacja: 10:41, 11.08.2025
Skomentuj

Skandal sędziowski odebrał złoto głogowiance. Martyna Kierczyńska jest zawiedziona. Z jej ust padają mocne słowa.

W hali w chińskim Chengdu zapanowała cisza, gdy ogłoszono werdykt (10.08.). W oczach wielu kibiców to Martyna Kierczyńska powinna unieść rękę w geście zwycięstwa. Zamiast tego, po trzech rundach finału muay thai w kategorii do 54 kg, sędziowie wskazali Laurę Burgos Lopez z Meksyku. Reprezentacja Polski natychmiast złożyła protest. Został odrzucony. – Jestem zawiedziona – nie ukrywa głogowianka.

Droga po medal

Dla 23-letniej głogowianki The World Games były priorytetem. Od miesięcy podporządkowała życie treningom, przygotowując się na największe wyzwanie sezonu. W półfinale bezdyskusyjnie wypunktowała Annę Szekely z Węgier. Medal był pewny, ale ona ciągle powtarzała, że do Chin przyjechała po złoto.

Finałowa rywalka – Laura Burgos Lopez – była jej dobrze znana. Dwa razy walczyły wcześniej, dwa razy wygrywała Polka. Obie w turnieju nie straciły dotąd nawet jednej rundy. Wszystko wskazywało na widowiskowe starcie, które zapisze się w historii polskiego muay thai.

Od pierwszego gongu Kierczyńska ruszyła agresywnie. Jej kopnięcia i ciosy trafiały czysto, zmuszając Meksykankę do cofania się. Sędziowie punktowali 10:9 dla Polski. Publiczność wyczuwała, że walka idzie w dobrym kierunku.

Druga runda zaczęła się podobnie. W pewnym momencie sędzia przerwał pojedynek, gdy na twarzy Martyny pojawiła się krew – drobne rozcięcie. Po wznowieniu Polka znów przejęła inicjatywę, kilkakrotnie trafiając rywalkę. W narożniku Maciej Domińczak zachęcał do jeszcze mocniejszych ataków. Gdy ogłoszono, że rundę zapisano na konto Meksykanki, w polskiej ekipie zawrzało.

– To jest oszustwo! Trzeba ją do końca bić! – krzyczał trener, jego głos słychać było w transmisji Polsatu Sport.

Ostatnie sekundy

Trzecia runda była wojną na wyniszczenie. Obie zawodniczki dawały z siebie wszystko, ale to Martyna w ostatnich sekundach znalazła w sobie resztki sił, by atakować. Wydawało się, że to wystarczy, by przechylić szalę zwycięstwa.

Kiedy jednak sędzia ringowy uniósł rękę Burgos Lopez, na twarzach polskich trenerów i kibiców malowało się niedowierzanie. Kilka minut później reprezentacja złożyła oficjalny protest, argumentując, że punktacja – zwłaszcza w drugiej rundzie – była niezgodna z przebiegiem walki.

– Liczyłem czyste trafienia. W drugiej rundzie Martyna miała co najmniej pięć więcej od rywalki. To widzieli trenerzy, komentatorzy, kibice. Nie da się mnie tak łatwo oszukać – mówił Maciej Domińczak. – Na takiej imprezie ciężko zmienić werdykt, ale każdy, kto oglądał tę walkę, wie, kto był lepszy – dodawał.

Duże rozczarowanie

Martyna Kierczyńska nie ukrywała frustracji. – Przyjechałam po złoto i uważam, że je wygrałam. Myślę, że wygrałam dwie pierwsze rundy. Gdybym przegrała uczciwie, znając swoje błędy, byłoby inaczej. A tak jest tylko przykro. Mam nadzieję, że dumnie reprezentowałam Polskę, ale nie wiem, czy wezmę udział w kolejnych igrzyskach. Widząc, jak wyglądają sędziowskie układy, nie dziwię się, że sporty walki nie są w programie olimpijskim – przekonywała zawodniczka Legionu.

The World Games to prestiżowa impreza promująca sporty nieolimpijskie, organizowana od 1981 roku. W Chinach odbyła się jej 12. edycja. Srebro Martyny Kierczyńskiej to kolejny dowód jej klasy – jest mistrzynią świata i posiadaczką pasa zawodowej mistrzyni świata WMC. Jednak w polskim obozie panuje przekonanie, że w Chengdu powinna zdobyć złoto.

Wynik już się nie zmieni. Srebro zawisło na jej szyi, ale w sercu pozostał niedosyt. Wszystko wskazuje na to, że dla Kierczyńskiej to koniec amatorskiej kariery. Teraz zamierza skupić się tylko na zawodowych walkach.
(MK)

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

nono

0 0

bo tam oceniali jak u nas rozdawali KPO

18:54, 11.08.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%