Zniknął z powierzchni ziemi ponad 10 lat temu. Po wyburzonym hotelowcu Lipsk pozostał do spłacenia ponad milion długów jego mieszkańców. Niektórzy dłużnicy już nie żyją.
Nieistniejący budynek hotelowy Lipsk przy ul. Merkurego 6 został wyburzony wiosną 2015 r., po burzliwym wysiedleniu ostatnich mieszkańców.
Na koniec czerwca jego zasądzone zaległości wobec miasta, łącznie ze wszystkimi kosztami, wynosiło prawie 1 mln 150 tys. zł.
W 2O24 roku ściągalność zadłużenia dotyczącego wyburzonego budynku hotelowego wyniosła około 95 tysięcy złotych, natomiast w wyniku działań komorniczych oraz realizowanych ugód w ciągu pierwszego półrocza 2025 roku odzyskaliśmy około 30 tysięcy złotych
- podaje prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz.
Dodaje, że znaczna część prowadzonych działań windykacyjnych nie przynosi pozytywnego zakończenia, gdyż dłużnicy są niewypłacalni. Z kolei brak wpłat powoduje czasowe problemy z płynnością finansową ZGM.
To tylko część problemu. Stare zaległości mieszkańców wszystkich miejskich zaobów przekraczają 12 mln zł. Stare zobowiązania po hotelowcu to osobna historia.
Co roku ściągamy jakąś należność, albo w drodze ugód, albo w drodze działalności komorniczej. Staramy się odzyskać, ile możemy. Dla nas każda kwota jest ważna
– potwierdza Anna Keep, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Głogowie. Nie ukrywa, że to nie jest łatwe, bo część dawnych mieszkańców Lipska już nie mieszka w miejskich zasobach, a bez adresów korespondencyjnych nie można ich namierzyć, więc działanie windykacyjno-komornicze jest mniej skuteczniejsze. Niektórzy dłużnicy już nie żyją.
Są postępowania spadkowe, które najczęściej są przez spadkobierców odrzucane
– dodaje Anna Keep. Przypomina, że wszystkie opłaty i faktury dostawców zewnętrznych ZGM uiszcza z czynszów.
W ocenie dyrektorki, dłużnicy od zawsze stanowią w granicach 10-15 proc. mieszkańców, więc dług narasta. Łącznie z kosztami windykacji, które też powinni pokryć dłużnicy.
Nasi parlamentarzyści na półmetku
Sukcesem jest na pewno ilość zrobionych sobie zdjęć
Zdzichu
17:43, 2025-10-20
Klęska urodzaju również na polach pod Głogowem
Nieurodzaj źle,urodzaj jeszcze gorzej, zawsze będą narzekać że im mało,a najbardziej rozśmieszyło mnie to żeby wyprodukowac tonę ziemniaków potrzeba 25 tyś.Za 5 tyś da się, praktycznie nie ma kosztów, ziemniaki na sadzenie z zeszłego roku są, obornik jest jak się ma inwentarz,konie do pługa, nie traci się paliwa, zero oprysków i praca człowieka, tak kiedyś zebrałem 3 tony
Ark
16:13, 2025-10-20
Dawny hotel Lipsk nie daje o sobie zapomnieć
Noi bardzo dobrze po co płacić 🙂🤣
666
15:14, 2025-10-20
Węzeł nie może się korkować
Czyli przetarg na nowo nowy projekt itp plan realizacji przesunięty o ile 2lata ? Jak nie lepiej
Ja
14:53, 2025-10-20
0 0
Noi bardzo dobrze po co płacić 🙂🤣
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz