Zakażeni koronawirusem. Jak pracuje głogowska komenda? Policja zaprzecza pogłoskom

Zachorowań na koronawirusa nie ubywa a wręcz przeciwnie - każdy kolejny raport sanepidu potwierdza nowe zakażenia w powiecie głogowskim. Zamykane są przedszkola, szkoły, zakłady, bo pracownicy zmagają się z tym wirusem albo po prostu objęci są kwarantanną. Podobnie jest w Komendzie Powiatowej Policji w Głogowie.

Jak potwierdza Łukasz Szuwikowski z KPP w Głogowie kilku policjantów obecnie także jest na zwolnieniu chorobowym. - Tak to są osoby zakażone lub takie, które miały z nimi kontakt - zwraca uwagę.

Do naszej redakcji zadzwoniła bliska osoba jednego z policjantów. Twierdzi, że przełożeni mają narzucone, że w przypadku potwierdzenie zakażenia nie mogą informować sanepidu z kim mieli kontakt. - Pracował w komendzie z osobą u której potwierdzono COVID 19. Osoba zakażona nie mogła go wymienić, bo miała zakaz. On ciągle pracuje. Nie wiadomo czy jest zdrowy. Ma dzieci - chodzą do szkoły. Nikt sobie z tego nic nie robi. Przecież to bagatelizowanie sprawy. A to wszystko dlatego, że w policji mamy braki kadrowe i nie ma komu pracować - usłyszeliśmy.

Temu zaprzecza policja. - Nikt nikomu nic nie nakazuje - co ma mówić i o czym informować sanepid. Oczywiście, że w związku z epidemią, jak każdy inny urząd czy zakład, tak i na komendzie jest mniej osób do pracy. To zrozumiałe, ale takie oskarżenia nie są prawdziwe. Informacje o osobach będących w kwarantannie otrzymuje do sanepidu i do nich musimy się ustosunkować - zarzeka się Szuwikowski.

Przypomnijmy, że tylko ostatniej doby w powiecie głogowskim potwierdzono koronawirusa u 40 mieszkańców. Pisaliśmy o tym: TUTAJ.
RED