Powszechne punkty szczepień to wielka ściema? Wojewoda nie podaje konkretów, miasto obciążone kosztami

Powszechny punkt szczepień w Głogowie powstanie w klubie Mayday, gdzie w dobę będzie można zaszczepić 500 osób. Dlaczego akurat tam? Wojewoda do wyboru miał jeszcze Głogowski Szpital Powiatowy oraz przychodnię MCZ. O to pytaliśmy. Ale niestety nie otrzymaliśmy precyzyjnej odpowiedzi... na konkretne przecież pytanie.

- Punkty Szczepień Powszechnych powinny być organizowane przez jednostki we współpracy z podmiotami wykonującymi działalność leczniczą. Przy organizacji rolą samorządu jest zapewnienie odpowiedniego wyposażenia w punkcie - wyjaśnia nam biuro prasowe wojewody.

Dodaje, że "założenia programu dotyczące korzystania z dobrze zlokalizowanych obiektów z odpowiednią do tego zadania infrastrukturą zostały tak skonstruowane, by możliwie w najmniejszym stopniu obciążać finansowo - czy to jednostki samorządu terytorialnego, czy podmiot leczniczy z nim współpracujący - zaznacza.

Tym bardziej dziwi wybór właśnie klubu Mayday, gdzie przecież wszystko trzeba stworzyć od nowa. A to dodatkowy wydatek. Dużo łatwiej byłoby szczepić mieszkańców powiatu głogowskiego w miejscach przecież do tego dostosowanych. Zapewne i bezpieczniej.

Kto za to zapłaci i ile będzie kosztowało stworzenie takiego punktu w klubie Mayday? O to też pytaliśmy, też nie ma konkretnej odpowiedzi. - Ponadto każdy powiat może zwrócić się do wojewody o jednorazową dotację w wysokości 5 tys. zł. na utworzenie jednego nowego punktu. Rząd w całości finansuje zakup szczepionek, ich dostawę i całą logistykę. Co więcej, rząd płaci nie tylko za każdą szczepionkę, ale także za wykonanie każdego szczepienia (ponad 61 zł). W zależności od podziału obowiązków między PWDL a JST może dochodzić do dodatkowego rozliczenia między tymi podmiotami - tłumaczy. Ale zakup szczepionek raczej nie jest łaską, wręcz obowiązkiem...

Tylko, że akurat w Głogowie punkt szczepień nie tworzy powiat a miasto. Dowiedzieliśmy się - nie od wojewody a od prezydenta - że będzie to kosztowało w granicach 40 tys. zł. Na co dokładnie zostaną więc wydane pieniądze z budżetu miasta? Prezydent zdradza szczegóły. - Są to m.in. kozetki, parawany, medyczna lodówka, komputery, wiaderka na odpady medyczne i wszystko co potrzebne. To kolejny wkład miasta w walkę z epidemią i wszystko w trosce o zdrowie głogowian. Cieszę się, że możemy włączyć się w akcje szczepień - mówi Rafael Rokaszewicz.
RED