Prokuratura: To skandal! Głogowski sąd wypuścił Szakala oskarżonego o handel bronią i narkotykami

We wrześniu Sąd Rejonowy w Głogowie wypuścił z aresztu tymczasowego groźnego przestępcę Romualda Ł., pseudonim Szakal - żali się prokuratura. Przed tym sądem rozpoczął się właśnie jego proces o przestępstwa narkotykowe oraz o posiadanie i handel bronią.

Szakal siedział w areszcie tymczasowym od lipca zeszłego roku, gdy 21 września na pierwszej rozprawie przed Sądem Rejonowym w Głogowie sędzia go wypuścił na wolność. Sprawa dotyczy śledztwa prowadzonego przez wiele miesięcy przez Prokuraturę Rejonową w Głogowie, zakończonego aktem oskarżenia przeciwko w sumie czterem osobom - w tym najpoważniejsze zarzuty dostali właśnie Romuald Ł. ps. Szakal oraz mężczyzna o pseudonimie Dziadek. Zarzucono im popełnienie czterech przestępstw polegających na handlu bronią palną w postaci rewolweru, pistoletu maszynowego, handlu amunicją, posiadaniu bez wymaganego zezwolenia broni palnej krótkiej oraz amunicji. Także uczestniczenie w obrocie środkami odurzającymi i substancjami psychotropowymi w znacznych ilościach, w tym także posiadanie ich i udzielanie - czyli sprzedaż - wielu osobom w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Te narkotyki to miały być marihuana, amfetamina oraz matamfetamina. To nie koniec litanii, gdyż kolejne zarzuty to przestępstwa skarbowe, takie jak przechowywanie 180 kg tytoniu do palenia bez znaków skarbowych akcyz, a także pomoc w ich zbyciu. Prokuratura uważa, że najgroźniejszym z przestępców w tej grupie jest właśnie Szakal, który został zatrzymany i tymczasowo aresztowany w lipcu zeszłego roku i siedział za kratami do września br. - Działał w warunkach powrotu do przestępstwa w zakresie tych trzech pierwszych czynów, był bowiem uprzednio wielokrotnie karany. W tym został skazany wyrokiem łącznym przez Sąd Okręgowy w Legnicy w marcu 2018 r. na karę 7 lat pozbawienia wolności za przestępstwa umyślne podobne do posiadania broni oraz udział w obrocie narkotykami. Wyrok zakończył w sierpniu 2019 r. - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy Lidia Tkaczyszyn.

Właśnie z tych powodów prokurator nie zgadza się z uchyleniem tymczasowego aresztowania wobec niego. Lidia Tkaczyszyn poinformowała o skierowaniu zażalenia na postaniowienie głogowskiego sądu do Sądu Okręgowego w Legnicy. - W orzeczeniu sąd błędnie stwierdził, iż dla zapewnienia prawidłowego toku procesu nie jest konieczne zastosowanie wobec oskarżonego mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, gdyż zebrany materiał dowodowy prowadzi do wniosku przeciwnego - że jest realna i konkretna obawa skutecznego ukrywania się funkcjonującego w środowisku przestępczym mężczyzny i uniemożliwiania tym samym ukarania go, gdy grozi mu surowa kara pozbawienia wolności. Dlatego prokurator wniósł o przedłużenie tymczasowego aresztowania - poinformowała. - Oczekujemy na rozstrzygniecie sądu odwoławczego - dodała.

Zapowiedziała, że prokurator będzie się domagał dla tego oskarżonego surowej kary podwyższonej jeszcze tym, że działał w warunkach recydywy oraz uczynił sobie z przestępstw źródło utrzymania. Grozi mu aż 15 lat za posiadanie i handel bronią oraz 12 lat za handel narkotykami, a także ogromna grzywna za paserstwo akcyzowe.
RED