Strumyk Sępolno w parku nie będzie wybetonowany

Przez epidemię i obowiązujące obostrzenia nie można było zorganizować spotkań prezydenta z mieszkańcami na osiedlach. Dlatego głogowianie pomysły i uwagi zawarli na piśmie. Napłynęło w sumie ponad 150 pytań.

Jedną ze spraw, jaką poruszyli mieszkańcy, dotyczyła strumyka Sępolno przy ul. Różanej. Wnioskują o "zlikwidowanie drewnianych kołków, zatrzymujących nieczystości oraz wykonanie betonowych obrzeży, mających na celu wzmocnienie koryta kanału".

- Te kołki nie służą do zatrzymywania nieczystości, to element wzmocnienia nabrzeża i absolutnie ich nie usuniemy. Jeśli chodzi o wybetonowanie obrzeży - nie idziemy w tym kierunku - wyjaśnia Piotr Poznański, zastępca prezydenta miasta.

Dodaje, że strumyk Sępolno jest na pewnych odcinkach wyłożony płytami, natomiast nie w całości i tylko do pewniej wysokości. - Gdybyśmy wyłożyli go płytami po całej długości, to w sytuacjach nawalnych opadów, mielibyśmy duże problemy. Kilka lat temu przeżyliśmy moment, gdzie przy intensywnych opadach cały strumyk wylał. W parku przy ul. Budowlanych zniszczył nam alejki i tylko pomyśleć co by było, gdyby ten strumyk był wybetonowany. Każdego roku strumyk jest dokładnie przeglądany i w miejscach, gdzie konieczne jest wzmocnienie jest ono wykonywane zgodnie ze sztuką melioracyjną - wyjaśnia.
RED
źródło:DGL News