Dlaczego nadal nie wszyscy sprzątają po swoim pupilu? Ponownie interweniujecie, że na Bulwarze Nadodrzańskim kupa na kupie. A bawią się ta dzieci, całe rodziny chodzą na spacery. - Sprzątnięcie po swoim pupilu to nic innego jak wyraz poziomu kultury osobistej - mówi nam psycholog Monika Ziółkowska-Młyńczak. - Można jedynie zastanowić się nad tym, dlaczego - skoro dbamy o zwierzę, zapewniamy mu dobrą karmę, leczenie i akcesoria - trudnością jest usunięcie jego odchodów. Psychologicznie nie jest to zbyt skomplikowane zjawisko - to po prostu brak odpowiedzialności i elementarnej kultury - dodaje.
Uważa, że trzeba mieć nadzieję, że z czasem nasza, jako społeczeństwa, mentalność się zmieni i sprzątnięcie po psie będzie normą, a nie aktem szczególnej porządności. - Dużo mówimy o ekologii, o zagrożeniach zmian klimatycznych i wygląda na to, że inni mają coś z tym zrobić. A przecież my także mamy wpływ na to, co dzieje się wokół nas i małymi kroczkami, w tym przypadku sprzątając po swoich zwierzach, możemy również dbać o środowisko, o nasz dom Ziemię - kończy.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz