Zamknij

Cierpliwość dla świętych z ołtarzy. Kościół pw. św. Klemensa Hofbauera bogatszy o dwie rzeźby

13:46, 20.09.2020 Mateusz Komperda Aktualizacja: 13:46, 20.09.2020
Skomentuj

Głogowski artysta Dariusz Sagan (50 l.) w styczniu rozpoczął prace nad rzeźbami św. Alfonsa i św. Klemensa. - Na jedną trzeba poświęcić co najmniej miesiąc, a mi udało się stworzyć dwie w ciągu półtora miesiąca -cieszy się rzeźbiarz, który pracował po kilkanaście godzin dziennie. - W przypadku tych figur otrzymałem zdjęcia od proboszcza Łukasza Wójcika i razem wybraliśmy rysy twarzy, które mają być przeniesione na figury. Następnie powstała metalowa konstrukcja, która była wzmocniona dodatkową konstrukcją z drewna - Dariusz Sagan tłumaczy, że miała ona utrzymać glinę, a na niej następnie odbywało się właściwe modelowanie.

Po zatwierdzonym projekcie artysta mógł przystąpić do kolejnego etapu - na formie silikonowej, której musiał nałożyć trzy warstwy. - Na koniec nakładam "matkę", która składa się z żywicy i maty szklanej- dodaje rzeźbiarz. Chodzi o utwardzenie formy, a jednocześnie o to, aby silikon się nie odkształcił. Na tym kończy się kolejny etap, ale przed rzeźbiarzem praca, która wymaga umiejętności i precyzji. Każdy z procesów nakładania musi mieć odpowiednią temperaturę i czas wysychania, a tego nie da się przyśpieszyć, bo wówczas zepsuje się całość. Nie może być za zimno, ani za wilgotno. Może być niska temperatura, ale ważne, aby była stała. Później powstaje laminat z żywicy, a następnie wycinane były kołnierze, było szpachlowanie i retuszowanie ewentualnych ubytków. Oczyszczenie rzeźb detergentami i odtłuszczenie z parafiny to kolejny etap.

- Zawsze należy nałożyć podkład, a następnie bazę koloru głównego. Później można już zrobić imitację z pozłotniczych past pod kolor, jaki chcemy uzyskać. Na zakończenie lakieruję i utwardzam rzeźby w celu zabezpieczenia przed czynnikami zewnętrznymi np. odbarwieniem koloru lub zabrudzeniami - Dariusz Sagan opowiada o skomplikowanym procesie.

Rzeźby są już w świątyni i choć były początkowo ulokowane w prezbiterium, teraz mają miejsc w bocznej części kościoła. - Mamy cztery figury w prezbiterium i chciałem tam umiejscowić jeszcze dwie, ale koncepcja się zmieniła i ostatecznie rzeźby św. Alfonsa i św. Klemensa stoją na cokołach z włoskiego marmuru przed ołtarzem i przy obrazie Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Rzeźby dodatkowo zostaną doświetlone - mówi ojciec Łukasz Wójcik.

Miały one być poświęcone podczas jubileuszu parafii, ale ze względu na pandemię ten się odbył lecz bez udziału biskupa, który miał dokonać poświęcenia figur. Takie błogosławieństwo będzie miało miejsce podczas najbliższej wizyty biskupa w naszym mieście, a jej termin jeszcze jest nieznany.
RED

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%