- Nie było łatwo - przyznaje Damian Kwaśnik (32 l.), obecnie trener A-klasowego Dragona Jaczów, który ukończył właśnie kurs UEFA A uprawniający go do prowadzenia piłkarskich drużyn nawet w 2.lidze. Może też być asystentem pierwszego trenera w 1.lidze oraz Ekstraklasie, więc to naprawdę wielki sukces.
Sukces, który mobilizuje do dalszej pracy, bo przecież certyfikat to nie wszystko. - Na pewno to ogromna wiedza, którą zaczerpnąłem, podczas zjazdów, od wielu trenerów z całej Polski. Uważam, że to jest niezwykle ważne w naszej pracy - dodaje.
Ale czy to można przełożyć na amatorski klub? Tam, gdzie piłkarze grę w piłkę, godzą z codziennymi obowiązkami - tymi rodzinnymi i zawodowymi. - Na pewno jest trudniej, bo przecież nie mam ich do dyspozycji na treningach każdego dnia. Mimo to można podnieść ich sportowy poziom. Wyprocesowaliśmy pewien kompromis i regularność. Dzięki temu możemy wspólnie podążać za wyznaczonymi celami - jest przekonany Kwaśnik.
Bo przecież coraz częściej zdarza się, że po tych boiskach biegają piłkarze, którzy wcześniej mieli wiele do czynienia z zawodową piłką. W Dragonie też mamy taki przykład - to Mateusz Herbuś występujący przez wiele sezonów w Chrobrym Głogów czy Igora Łuszczewskiego.
Trenerzy chcą się rozwijać. W Głogowie kurs UEFA A ukończyło ich już kilku w tym m.in. Tomasz Trznadel, Grzegorz Nowak, Paweł Rząsa, Przemysław Karpiński, Jakub Wolny, Paweł Tadejewski, Andrzej Kwaśnik czy Jarosław Wielgus odpowiadający za szkolenie w Szkole Mistrzostwa Sportowego Certus współpracującej z Chrobrym Głogów.
- Mamy taką filozofię - stawiamy na trenerów rozumiejących grę, wykształconych i potrafiących przekazać swoją wiedzę młodym zawodnikom - przyznaje Wielgus wyliczając, że obecnie w ich szkole około 70 proc. trenerów posiada już kurs UEFA A a pozostali są w trakcie szkolenia.
A to, że szkolenie przynosi w Polsce, ale też w Głogowie efekty, widać gołym okiem. Ostatnim przykładem jest Michał Bednarski, głogowianin, który zagra w Miedzi Legnica. 18-letni Bartosz Białek trafił za 5 mln euro do VfL Wolfsburg (Niemcy) a Radosław Majewski za 7 mln euro do AS Monaco (Francja).
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz