Zamknij

Dominik Lasota ma nadzieję, że najgorsze za nim. Kontuzje, urazy? Limit pecha wyczerpany

14:03, 29.04.2021 Mateusz Komperda Aktualizacja: 14:03, 29.04.2021
Skomentuj


Liczne kontuzje i urazy dość często zatrzymywały go w drodze na szczyt - Dominik Lasota (18 l.), młody szczypiornista KS SPR Chrobrego Głogów, ma nadzieję, że najgorsze już za nim.

Ten rozgrywający stanowił o sile swoich zespołów w ważnych meczach ligowych, ale wypadał z gry w tych... najważniejszych momentach. Kontuzje nie pozwoliły mu zagrać w mistrzostwach Polski, wiosną w barażach o awans przeciwko zespołowi z Legnicy. - Limit pecha już wyczerpałem - mówi nam Dominik Lasota, który marzy o grze w pierwszym zespole Chrobrego, choć droga do tego będzie zapewne wiodła przez Zieloną Górę.

Książki może jakiś dobry film? - Nie, to nie dla mnie! - śmieje się Dominik, choć próbuje na szybko coś wymyślić. Żadnych innych pasji oraz hobby poza piłką ręczną trudno mu wyszukać. Interesuje się muzyką. Nauka ważna, ale i ona nie jest pasją. Poświęcił się grze, chce być w przyszłości sportowcem. Warunki ku temu ma wyśmienite - mierzący sobie 190 cm rozgrywający... leworęczny, czyli zawodnik najbardziej pożądany w zespole. - Niestety w rozwoju przeszkadzały do tej pory mi kontuzje - nie ukrywa. Wiosną w ważnym meczu przeciwko drużynie z Lubina złamał nos, wylądował w szpitalu. - Czekała mnie kilkutygodniowa przerwa w grze - wspomina, bo przez to nie był w stanie pomóc Chrobremu w barażach o finały mistrzostw Polski. Głogowianie odpadli po starciu z ekipą z Legnicy. - Wcześniej miałem połamaną nogę, rękę... - wymienia dość długą listę tego, co mu się w życiu przytrafiło. Na szczęście za każdym razem szybko się podnosił z kolan, bo to waleczny gracz. Stawia przed sobą odważne cele - chce walczyć o angaż w klubie PGNiG Superligi, najlepiej w Chrobrym.

Na razie Dominik trenuje z pierwszym zespołem Chrobrego. Zauważa, że poziom jest naprawdę wysoki, a mu czegoś brakuje, by już w tym momencie stać się znaczącą postacią. - Na pewno mam braki pod względem fizycznym. Posturą nie imponuję. Jak otworzą siłownie, to będzie trzeba nadrabiać zaległości - stawia sprawę jasno. Trzeba też grać, by zdobywać niezwykle ważne doświadczenie na parkiecie. Może zostać w Głogowie rywalizując w rezerwach występujących w 3.lidze. Tak się zapewne nie stanie. Interesuje się nim Spartakus Zielona Góra (1.liga). Konkretnych decyzji jeszcze nie ma. - Wkrótce jadę tam, by wziąć udział w treningach. Jeżeli się sprawdzę, to zostanę na kolejny sezon - ma nadzieję młody rozgrywający. Będzie mógł tam liczyć na wsparcie głogowian m.in. Krystiana Więdłochy. - Na pewno będzie łatwiej zaaklimatyzować się w szatni. Chciałbym zrobić tam krok naprzód - zapewnia 18-latek. Do klubu z Zielonej Góry miałby zostać wypożyczony, więc furtka do Chrobrego nadal będzie otwarta. - Dla mnie to klub, który noszę w sercu - dodaje Lasota. I oby wszystkie plany zostały zrealizowane - punkt po punkcie.
RED

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%