Ivan Djurdjevic zadowolony z wychowanków. Daje im coraz więcej minut na boisku

Po środowym (10.07.) sparingu z Mieszko Gniezno, wygranym przez Chrobrego Głogów 1:0, trener zwracał uwagę na to, że zespół jest nadal w fazie przygotowań do sezonu. Piłkarze mają jeszcze czas, aby grać widowiskowo.

- Okres jest, jaki jest. Wczoraj mieliśmy dwa bardzo mocne treningi i dziś było to czuć, zwłaszcza z początkiem meczu. Zespół odkręcał się z upływem czasu, stopniowo grając coraz lepiej. Mieliśmy dużo sytuacji podbramkowych, ale byliśmy nieskuteczni, nogi się wiązały, było ciężko. Wiem, że dużo brakuje nam w tym elemencie, w finalizacji gry. Za nami po prostu kolejny sparing, trening, dzięki któremu otrzymujemy dużo informacji o zawodnikach. W następnym tygodniu dwa ostatnie sparingi i od strony składu już do nich się przymierzamy - komentował Djurdjevic.

Przed rozpoczęciem swojej pracy w Chrobrym zapowiadał, że przyjrzy się miejscowej młodzieży. Kilku z nich dał szansę. Wychowankowie grają w sparingach.

- Młodzież cały czas gra bez kompleksów. Wszyscy mają szansę grania. Na ten moment wybierzemy jednego, o ile nie dołączy jeszcze jakiś młodzieżowiec, bo kadra jest dosyć krótka i nadal szukamy jej wzmocnienia. Uważam, że kręgosłup zespołu został mocny. Do niego chcemy dodać kilka dobrych ogniw. Jesteśmy w trakcie poszukiwań - zapowiada.

Jak na razie klub nie informuje o kolejnych transferach. Na pewno ktoś do zespołu jeszcze dołączy. Potrzebny jest drugi bramkarz - konkurent dla Mateusza Abramowicza.
MK