Przed tym meczem obie ekipy dzielił w tabeli Fortuny 1 Ligi ledwie punkt. Chrobry grał dziś (19.03.) z GKS-em Tychy. I to było naprawdę dobre starcie. Świetnie się rozpoczęło dla głogowian, którzy wynik otworzyli już w 5. minucie po ładnej akcji - wszystko rozpoczął Mateusz Machaj, w pole karne dośrodkował Paweł Tupaj głową strzelił Mikołaj Lebedyński. A na tym nie było końca, bo w 13. minucie na 2:0 trafił Dominik Piła.
GKS próbował odrobić straty. Mimo licznych prób się nie udało. Chrobry wygrał kolejny, bo 10 mecz przed własną publicznością. Rafał Leszczyński ma już na koncie ponad 600 minut bez straty gola. Cieszą trzy punkty, martwi kontuzja obrońcy Marvoudisa Bougaidisa. Zwłaszcza, że to kolejny uraz defensywnego zawodnika pomarańczowo-czarnych: w meczu z GKS-em nie zagrali Oliver Praznovski i Michał Ilków-Gołąb. Głogowianie są na 4. miejscu w tabeli.
Chrobry: Leszczyński - Tupaj, Michalec, Bougaidis, Ziemann, Rzuchowski (46 Mandrysz), Kolenc, Bochnak (85 Cywka), Machaj (65 Dziąbek), Piła (Heiden), Lebedyński.
GKS: Jałocha - Nedic, Wołkowicz, Biel (77 Kargulewicz), Rumin (72 Grzeszczyk), Żytek, Malec, Szymura, Kozina (72 Wachowicz), Czyżycki, Połap (87 Jaroch).
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz