Z Głogowa pochodzą dwie tancerki disco-polo. Bliźniaczki Magdalena (24 l.) i Natalia (24 l.) Cichy, na których widok mężczyźni się zachwycają. Zgrabne, seksowne, pełne wdzięku. Podbiły serca swoich fanów.
- To prawda, chłopaki za nami rozglądają się, chcą robić sobie z nami zdjęcia - opowiada Magdalena. A wszystko zaczęło się od lekcji tańca w zespole Graffiti, potem były cheerleaderkami Chrobrego Głogów, zostały miss nastolatek Dolnego Śląska, aż pewnego dnia odezwał się do nich DJ szukający pięknych dziewczyn do nowego zespołu, o dość oryginalnej nazwie - Camasutra.
- I zaczęły się koncerty. W ciągu weekendu było ich nawet kilkanaście, po dwa-trzy dziennie. Zjeździliśmy Polskę wzdłuż i wszerz, tańczyliśmy zagranicą - wspomina. Były też w Kobylnicy i Ostródzie, czyli na dwóch największych festiwalach muzyki tanecznej. Pod sceną bawiło się ponad 50 tys. ludzi. - Nogi się trzęsły - nie ukrywają.
Potem był jeszcze krótki epizod z innymi zespołami jak Claudii i Madera. - I przygoda się skończyła - nie ukrywa Magdalena, która wybrała się na studia do Gorzowa Wielkopolskiego, a jej siostra Natalia wyjechała z chłopakiem do Niemiec. Choć obie, jeszcze przez dłuższą chwilę, marzyły o tym, aby powrócić na scenę. - To były piękne chwile - nie ukrywają.
Nie mają wątpliwości, że disco-polo przeżywa drugą młodość. Na wschodniej stronie kraju szczególnie. - Tam każdy zna na pamięć przeboje Weekendu, After Party, czy Pięknych i Młodych. U nas dopiero, w ostatnich latach, to się rozkręcało - przyznaje Magdalena. Choć gminnych dożynek w okolicach bez tej muzyki trudno sobie już wyobrazić.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz