Zamknij

Można było tu pobiegać i dobrze zjeść. A ksiądz po mszy woził jeepem

15:55, 11.11.2019 Mateusz Komperda Aktualizacja: 15:55, 11.11.2019
Skomentuj

Najważniejszym punktem obchodów ww listopada w Jerzmanowej jest VIII Bieg Gęsi, coraz popularniejsza impreza biegowa. W tym roku wystartowało 220 uczestników, niektórzy przyjechali nawet z odległych zakątków Polski, ale oczywiście gros biegaczy było z naszego rejonu. Towarzyszyły mu imprezy biegowe dla mniej zaawansowanych - dla młodzieży, przedszkolaków, a także nordic walking. Czas można było spędzić od rana.

Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w intencji ojczyzny, którą odprawił ksiądz proboszcz Piotr Matus. Jak zwykle, proboszcz wszystkich zaszokował, gdy po mszy usiadł za kierownicę wojskowego amerykańskiego jeepa i przewiózł nim wójta Lesława Golbę. Potem każdy mógł się z nim przejechać tym samochodem.

Głównym punktem uroczystości były sołeckie prezentacje kulinarne. Prawie wszystkie sołectwa z gminy Jerzmanowa przygotowały swoje stoiska, gdzie za opłatą można było popróbować tradycyjnych potraw - a zbiórka była na Fundację Hospicjum Głogowskie. Ludzie się zajadali potrawami z gęsi: pierogami, pieczeniami, bigosami, klopsikami, był nawet barszcz czerwony na gęsinie ze świeżymi zinami i gołąbki, i nie żałowali pieniędzy. Niektóre panie oferowały modrą kapustę i szare kluski, które na naszych stołach bywają już rzadko, ale kiedyś należały do tradycji. Można było także zwiedzić pałac, który jakiś czas temu gmina kupiła od prywatnego właściciela, a kiedyś był w nim PGR. Imprezy są zaplanowane od rana do wieczora.
DON

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%