Autobusy kursujące z Gaworzyc do Polkowic nie zatrzymują się już w gminie Jerzmanowa. Problem mają mieszkańcy Gaików i Potoczka. Właśnie te dwie miejscowości zostały praktycznie odcięte od przejazdów autobusowych do Polkowic. Problem dotyczy także niewielkiej miejscowości Zofiówka, z której ludzie musieli dojść do przystanku u sąsiadów. - Kursy zlikwidowano z dnia na dzień. Zbieram podpisy mieszkańców pod pismem do wójta - mówi radny z Gaików Mieczysław Grzybowski.
Intertrans PKS poinformował, że linia z Gaworzyc do Polkowic (a po drodze są właśnie Potoczek i Gaiki) była nierentowna. Mimo wszystko nadal jeżdżą autobusy na tej trasie, lecz jako transport częściowo finansowany przez starostwo polkowickie. Więc gminę Jerzmanowa autobusy Intertransu teraz omijają.
- Nasze plany dotyczące wycofania się z obsługi tej trasy były sygnalizowane samorządom już kilka miesięcy temu - przekonuje Paweł Tryka z Intertrans PKS. Jak dodaje, chęć dalszych rozmów na ten temat wyraziło starostwo powiatowe w Polkowicach, które w kwietniu zorganizowało zapytanie ofertowe na obsługę tej trasy. Wybrało właśnie Intertrans na przewoźnika. - Uruchomiło 6 maja komunikację, która ma charakter użyteczności publicznej, czyli jest dofinansowane ze środków samorządowych. Organizatorem komunikacji jest starostwo polkowickie, dlatego trasa przebiega wyłącznie po jego terenie.
Przystanki w miejscowościach Gaiki i Potoczek położone są w gminie Jerzmanowa, w powiecie głogowskim, dlatego też nie możemy się tam zatrzymywać - wyjaśnia. Jak dodaje, podpisana między Intertransem a starostwem polkowickim umowa jest pierwszą w województwie dolnośląskim i nieliczną w skali kraju. - Jest to przykład odpowiedzialnego podejścia do organizacji transportu na swoim terenie przez władze samorządowe - podkreśla.
Czy władze gminy Jerzmanowa zamierzają jakoś zareagować? - To problem, który dopiero co się pojawił. Właśnie się nad nim pochylam. Usiłuję znaleźć rozwiązanie, lecz na dziś nie mogę jeszcze nic powiedzieć, gdyż wymaga to przeprowadzenia rozmów z sąsiedzką gminą Polkowice - mówi wójt Lesław Golba, który zapewnia, że takie rozmowy będzie prowadził.
Kiedy powiat polkowicki zawarł umowę na regularny przewóz osób w publicznym transporcie zbiorowym na linii pomiędzy Gaworzycami a Polkowicami, to ta wiadomość ucieszyła wielu mieszkańców małych miejscowości, ale tylko w powiecie polkowickim.
Autobus jeździ przez Koźlice, Kłobuczyn, Przesieczną, Łagoszów Wielki, Radwanice, Kłębanowice, Sieroszowice i Ułanów. Stacją docelową będą Polkowice. O tym, że taki autobus jest potrzebny mówili i radni, i mieszkańcy szczególnie małych miejscowości. Jeszcze dziesięć lat temu nie było z dojazdem do Polkowic żadnego problemu. Z biegiem lat połączeń ubywało. Do tej pory powodem, dla którego powiat nie interweniował, miały być pieniądze. Aż w końcu...
- Powiat zobowiązał się do przywrócenia tej linii komunikacyjnej w następstwie zawieszenia przewozów, które dotychczas realizowane były przez przewoźnika komercyjnego - mówi Magdalena Mikołajewska, naczelnik wydziału promocji powiatu. Starosta Kamil Ciupak, który wiele razy miał okazję słuchać jak ważne jest takie połączenie, mówi, że to odpowiedź i wyjście naprzeciw oczekiwaniom.
- Przewozy te będą realizowane także w okresie ferii i wakacji szkolnych. Co ważne, udało się tym samym zapewnić dojazdy w okresie wakacyjnym osobom niepełnosprawnym z gmin: Gaworzyce i Radwanice, które uczestniczą w zajęciach organizowanych w Polkowicach. Część opłat za przejazdy będzie ponosił powiat polkowicki - mówi Starosta Kamil Ciupak. Jest to kolejny etap organizacji regularnych przewozów powiatowych.
Celem jest zapewnienie dojazdu do jego stolicy ze wszystkich ościennych gmin. Także z gminy Przemków. Trwają analizy, konsultacje i badania zmierzające do określenia potrzeb mieszkańców w tym zakresie. RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz