Doliniarze to mistrzowie w swoim fachu. Bardziej czarodzieje niż złodzieje. Solo czy zespołowo, posługują się sztuczkami, o których zwłaszcza teraz warto co nieco wiedzieć. Kieszonkowcy rzadko pracują w pojedynkę. Najczęściej to kilkuosobowa grupa. Szybka i bezwzględna. Przedświąteczny zakupowy szał to dla nich raj, a nie jest żadną tajemnicą, że wile osób zmuszona jest zrobić przedświąteczne zakupy na ostatnią chwilę, a więc w pośpiechu. Korzystają na tym sieci handlowe, które podsuwają nam pod nosy mnóstwo produktów, których zwyczajnie nie potrzebujemy, ale nie mamy czasu się nad tym zastanowić i… złodzieje.
Kieszonkowiec zawsze sprawdza swoja przyszłą ofiarę. Zwłaszcza to, jak reaguje na szturchnięcia czy ocieranie się o nią innych ludzi w tłumie. To, co na początku denerwuje, z czasem przestaje zwracać uwagę. W końcu w przedświątecznej ciżbie to nic nadzwyczajnego. Waga zostaje uśpiona i… nie ma już portfela, a z nim dokumentów i pieniędzy, a czasem nawet kluczy. Jeśli więc w tłumie ktoś się ciągle rozpycha, poszturchuje łokciem, należy jak najszybciej dyskretnie przytulić do siebie torebkę czy saszetkę – najlepiej przed sobą lub mocno trzymać dłonią portfel w kieszeni – choć może się już okazać za późno. Warto też zwracać uwagę nie tylko na wystawy, ale i na ludzi, którzy kręcą się dookoła. Jeśli w pobliżu po raz kolejny pojawia się ta sama twarz, to może być sygnał, że obserwator namierza cel.
Kieszonkowcy to mistrzowie kamuflażu. Nie są brudnymi zbirami, którym wyrok można by przysolić za samą twarz. Wcale nie zależy im, by rzucać się w oczy. To dobrotliwie wyglądający staruszkowie, ciężarne kobiety czy matki z dziećmi w wózkach. Może się trafić elegancki biznesmen… Jeśli do tego, mimo chłodu, niesie przewieszony przez przedramię płaszcz, to niemal na pewno kieszonkowiec. To proste- -płaszcz ukryć ma ruch ręki, a potem łup. Podejrzani są tez ci, którzy mimo zakupowej gorączki nie taszczą siat z zakupami. Policyjne statystyki pokazuję, że soliści to wyjątki. Robienie kieszonek to zajęcie dla świetnie zorganizowanych grup, w których każdy z członków ma ściśle określoną rolę. Są w niej wspomniani obserwatorzy, odwracacze uwagi, robotnicy, którzy dokonują kradzieży i pomocnicy, do których należy przejęcie fantu i przetransportowanie go z dala od ofiary. Nawet jeśli nagranie z monitoringu zarejestruje wszystkich, którzy w chwili kradzieży znajdowali się najbliżej, nie wyłapie uciekającego złodzieja. Fant wędruje z rąk do rąk. Nikt nie biegnie.
W repertuarze kieszonkowców jest wiele scenariuszy. Ich ofiarami najczęściej padają mężczyźni noszący portfele w tylnych kieszeniach spodni. To chodzące wyzwanie, które samo się prosi… Łatwymi celami są też kobiety noszące torebki luźno przewieszone przez ramię. Sprawny doliniarz bez trudu wyłowi jednak portfel z wewnętrznej kieszeni kurtki czy zapiętej torebki mocno przyciśniętej łokciem do ciała. Jak to robią? Oficjalnie żaden się nie pochwali, ale lata treningu czynią mistrza, a grupy niejednokrotnie zaczynają szkolić młodych adeptów już jako kilkuletnie dzieci, a robotnicy bardzo dbają o dłonie i ich sprawność. Ulubionymi miejscami pracy są dla nich ciasne przejścia, kolejki, zatłoczone małe sklepy, gdzie nikogo nie zdziwi niby przypadkowe potrącenie czy otarcie się innej osoby. Policja od lat ostrzega, że kieszonkowcy działają wywołując sztuczny tłok i zamieszanie oraz metoda „na chirurga” czyli przecinając kieszenie i torebki. Scenariuszy jest jednak bez liku, bo jedynym, co ogranicza złodziei jest ich własna wyobraźnia.
Jak się zatem przed nimi uchronić, a przynajmniej nie stracić wszystkiego? Policja radzi, by wszelkie torebki nosić przed sobą, w zasięgu wzroku, unikać tłoku i zabierać ze sobą tylko niezbędną ilość gotówki, a wszędzie, gdzie to możliwe, płacić kartą. Nie nosić pieniędzy, kart i dokumentów w tym samym portfelu, a najlepiej mieć to wszystko porozkładane po wielu zapinanych, najlepiej wewnętrznych, kieszeniach. No i nigdy nie nosić kluczy od mieszkania w jednej kieszeni z dokumentami, bo w złodziejskim świecie nic się marnuje. Choć doliniarz osobiście na włam nie pójdzie, chętnie odsprzeda miejscówkę, a kto wie – przy dobrej transakcji, może nawet przypilnuje ofiarę. To absolutny mit, że kieszonkowiec weźmie gotówkę, a resztę wrzuci do kosza. Adres i klucze, chętnie odkupi grupa przestępcza zajmująca się tzw. Czystymi włamaniami, a dokumenty kupi ktoś, kto zrobi na nie zakupy na raty lub przytuli pożyczkę z parabanku. Krótko mówiąc, trzeba mieć głowę na karku i oczy dookoła głowy, a przede wszystkim pamiętać, że kieszonkowcy pracują przez cały rok, nie tylko przed świętami, choć to da nich z pewnością żniwa.
(EI)
Jubileusz pełen wzruszeń. Tak świętują 25 lat UTW
Sam kwiat pisowski
Gosc
19:03, 2025-09-18
Nie zbudują ekspresowej obwodnicy Głogowa
Tytuł artykułu napisany dla zasięgu . Krzysiu zjedz sobie Snickersa bo ci się oczka zamykają
Daro
17:16, 2025-09-18
Strzały w okna urzędu w Pęcławiu?
Tyle szumu o te wiatraki, a o jeziora fotowoltaiki nikt się nie martwi 🫣. Przecież to będzie jeszcze trudniejsze do zutylizowania niż taki wiatrak. Poza tym jakoś innych inwestorów w gminie nie widać... To może chociaż niech będzie z tego realna kasa – zarówno dla właścicieli pól, jak i dla gminy. (Ale podejrzewam, że tu chodzi właśnie o pieniądze – po prostu do jednej radnej inwestor nie przyszedł z propozycją i ona nic nie zarobi 😂).
Obserwator
16:06, 2025-09-18
Strzały w okna urzędu w Pęcławiu?
Nie popieram dewastacji ale rzucanie oskarżeń w kierunku przeciwników wiatraków też jest bezpodstawne. Napisy ani uszkodzona szyba nie są podpisane i to tylko domysły. Cały artykuł w tą stronę napisany a moze to niezadowolony mieszkaniec na częste awarie wodociągów lub inną decyzję w gminie
Obywatel
14:45, 2025-09-18
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz