Uczestnicy RAP Stacji już się rozjechali, SCKiW już w nocy wzięło się za sprzątanie swojego terenu i poradziło sobie świetnie, więc można korzystać. Służby komunalne także wyciągnęły wnioski po ubiegłorocznej imprezie, kiedy to śmieci jeszcze przez kila dni walały się po parku. W tym roku ogarnęły bałagan dużo szybciej, ale to nie oznacza, że to, co pozostawili po sobie fani rapu umknęło uwadze mieszkańców. Nic dziwnego, że ci nie są zadowoleni, a najwięcej zastrzeżeń mają ci, którzy mieszkają w pobliżu SCKiW.
Był straszny hałas i nie szło spać. Dodatkowo, już od 1 lipca, spokój zakłóca nam karuzela, która hałasuje tak, że słychać ją w Śmieszkowie
- mówi mieszkanka Sławy, a jej sąsiad dopowiada, że festiwalowy hałas to nie tylko muzyka, ale też wrzaski. Najgorzej było z piątku na sobotę (7/8.07.), gdy koncerty trwały do 5. rano.
Te nocne hałasy są nie do zniesienia. To chyba nie byłby problem, gdyby koncerty zaczynały się o godz. 12. i kończyły o północy… Poza tym ta karuzela, która nie jest przystosowana do tego, żeby codziennie odbywały się tu dyskoteki, tylko do tego, by bawiły się dzieci. Świecące reflektory i muzyka do późnych godzin nocnych są bardzo uciążliwe dla mieszkańców osiedla, którzy prowadzą normalne życie, czyli pracują, opiekują się starszymi osobami i dziećmi, także mają urlopy i chcieliby odpocząć, ale nie mogą. Po prostu nie mogą!
- dodają sławianie.
Poza tym bardzo wiele osób nie znalazło odpowiednich miejsc parkingowych, a wiele najchętniej wjechałoby jak najbliżej, czyli na trotuar. Oblegane są też okoliczne lasy. My chodzimy tam ze swoimi zwierzętami i sprzątamy po nich, ale ludzie niestety po sobie nie sprzątają i to jest straszne
- opowiadają.
Z punku widzenia obsługi festiwalu wszystko wyglądało jednak zgoła inaczej.
Wszystko zostało przez organizatora bardzo dobrze przygotowane. Było wspaniale i bezpiecznie
– podkreśla Tomasz Bobała z firmy Protektom z Rudy Śląskiej, szef bezpieczeństwa festiwalu RAP Stacja. Dodaje, że wprawdzie drobne incydenty się zdarzały, ale tych w takim tłumie uniknąć się da. Poważnych interwencji ochrony jednak nie było.
Policja otrzymała natomiast wiele przedmiotów zgubionych przez uczestników. Od telefonów i portfeli, po dokumenty,. które są do odebrania w recepcji SCKiW lub oraz na posterunku policji w Sławie.
Organizator na potrzeby festiwalu uruchomił także szpital polowy, żeby uczestnicy 24h/dobę mieli dostęp do medyków. Podczas imprezy funkcjonował także punkt medyczny przy scenie, chodziły patrole medyczne i dyżurowały dwie karetki
- mówią ratownicy medyczni zabezpieczający imprezę.
Było bezpiecznie, ale pracy było bardzo dużo. Dużo było zdarzeń takich, jak omdlenia spowodowane upałem, bardzo dużo różnych ukąszeń. Zdarzały się także złamania, ale nic poważniejszego
- dodają, że trzy razy interwencje medyczne zakończyły się transportem do szpitala. To m.in. kobieta w ciąży, która – jak podkreślają – wbrew obiegowym opiniom, że na imprezach się pije, nie spożywała alkoholu, ale warunki atmosferyczne sprawiły, że źle się poczuła i ze względu na bezpieczeństwo matki i dziecka trzeba było wykonać dodatkowe badania.
Na ten temat nikt nie chce się wypowiadać imiennie, ale sklepikarze i branża gastronomiczna na festiwal nie narzekają. Wiadomo, taki tłum musi jeść i pić, a to przekłada się na obroty. Jak ustaliliśmy w indywidualnych rozmowach z zastrzeżeniem anonimowości źródeł, sławskie sklepy spożywcze - zarówno małe, jak i sieci handlowe oraz lokale, zwłaszcza te znajdujące się najbliżej SCKiW odnotowały stuprocentowy wzrost obrotów. Powodów do narzekania zatem nie mają. Nikt też nie wspomina o żadnych incydentach związanych z uczestnikami RAP Stacji.
(EI, FED)
JanDzban12:23, 10.07.2023
Wiadomo, że zawsze mieszkańcy, szczególnie starszej daty, są najbardziej poszkodowani na takich eventach. Z drugiej strony jednak jest więcej korzyści, Sława na 3 dni staje się stolicą rapu i disco-rapu, a właściciele knajp, restauracji, barów, sklepów, noclegów, parkingów mają grubą papę w łapię, a młodzi ludzie (choć nie tylko) przednią zabawę.
Samarama16:24, 10.07.2023
Na samej imprezie nie byłem - więc się nie wypowiadam... Jednak, taki festiwal to niesamowita promocja dla naszego regionu!! Wiem! Hałas! Dużo ludzi! Samochodów! Etc. etc. Tego - niestety nie da się uniknąć. Jednak raz na rok na te 3 - 4 dni bądźmy nieco bardziej tolerancyjni dla tych młodych osób, którzy chcą wspólnej zabawy, spotkań itd. Myślę, że jest to do zaakceptowania!
Tomi17:30, 10.07.2023
Jak większości się nie podoba To idźcie mieszkać do Ciechocinka nieublizajac bo ladę miasto
Jedyne miejsce gdzie młodzież może się wybawić :) a 4 dni imprezy to nie wieki i idzie wytrzymać (chyba że jest się stara maruda ) .
Starszy Pan20:35, 10.07.2023
Młodość ma swoje prawa, młodzi ludzie jak na ich tak ogromną ilość byli grzeczni. Ja starszy pan z osiedla przy jeziorze te kilka dni spędziłem nie tak jak zwykle nad jeziorem ale wygodnie na fotelu z książką. Młodzi wybawieni i szczęśliwi wyjajechali że wspomnieniami a ja piechotą nad jezioro.
Jacu20:50, 10.07.2023
Bardzo dobra inicjatywa.
Zawsze znajdą się marudy.
Tę parę dni dało się przeżyć, a młodzi mogą się wybawić.
Nie wspominając, że lokalni przedsiębiorcy mogli sobie zarobić. Sława jest pięknym miejscem i powinna być nastawiona na młodych ludzi. Prawda jest taka, że w sezonie letnim po godzinie 1,30 nie ma już nawet, gdzie posiedzieć, bo wszystko już się zamyka. Niektórzy już zapomnieli, jak i do której bawili się za młodu.
Pozdrawiam.
Raf00:14, 11.07.2023
Oburzonych kilkanaście osób, zadowolonych kilkanaście tysięcy.
Olek05:52, 11.07.2023
Następnym razem niech te osoby co im się nie podoba kupicsobie zatyczki do uszu i zamknie okna bo za darmo każdy słucha a potem nazeka
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
Nie pisz tak, bo w przyszłym roku klika burmistrza Sławy dopier.doli każdemu mieszkańcowi podatek od darmowego słuchania. Biznesmeni ebane!