Łzy cisną się do oczu, gdy słyszy się tę historię. O Beacie, która toczy nierówną walkę ze straszną chorobą. I potrzebuje naszego wsparcia. – Jesteśmy z tobą! – wołają jej przyjaciele.
Państwowa Akademia Nauk Stosowanych. Wykłady, przerwy, kawa w bufecie. Ale wśród tych rozmów coraz częściej powraca jedno imię – Beata. Studentka pielęgniarstwa, artystka, przyjaciółka. Dziewczyna, która jeszcze niedawno siedziała w ławce z uśmiechem, dziś walczy o życie. I choć jej stan jest bardzo ciężki, nikt tu nie traci wiary. Bo Beata – jak mówią jej koledzy – nigdy się nie poddała.
W czerwcu 2023 roku Beata usłyszała diagnozę: złośliwy nowotwór piersi. Młoda kobieta, pełna planów, studentka pielęgniarstwa. Po kolejnych badaniach dowiedziała się, że ma mutację BRCA1, genetyczny wyrok, który znacznie zwiększa ryzyko kolejnych nowotworów – piersi, jajników, a nawet trzustki.
To był moment, w którym wielu by się załamało. Ale nie Beata. Przeszła operację usunięcia obu piersi i jajników. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że musiała – żeby powstrzymać rozwój choroby i dać sobie szansę.
Po operacji zaczęła rehabilitację. Kiedy wydawało się, że najgorsze minęło, Beata wróciła do studiów. Chciała pomagać innym. Po ukończeniu grafiki postanowiła zostać pielęgniarką – bo jak mówią jej przyjaciele to taka osoba od której po prostu bije pozytywna energia.
– Choroba jej nie zatrzymała – nie ukrywa Agnieszka Iwaszko przewodniczącą Rady Uczelnianej Samorządu Studenckiego.
. – Zawsze miała w sobie siłę, która wszystkich poruszała. Kiedy przychodziła na uczelnię, mimo bólu, zawsze się uśmiechała – dodaje.
Ale w marcu tego roku los znów zadał cios. Zaczęły się bóle kości. Z początku myślała, że to przeziębienie, może przemęczenie. Badania nie pozostawiły jednak złudzeń – nowotwór wrócił, z przerzutami na kręgosłupie, płucach, miednicy i węzłach chłonnych.
– To było dwa, trzy tygodnie po kontrolnych wynikach, które wyglądały dobrze – mówi Agnieszka. – Dlatego tak ważne są badania, czujność, słuchanie własnego ciała. Nawet drobne sygnały mogą oznaczać coś poważnego – apeluje do kobiet: i tych młodszych, i tych starszych, by się po prostu badały.
Na uczelni wszyscy mówią, że Beata jest tak silna, że nic jej nie zatrzyma. Każdy wierzy, że znów wyjdzie z tego cało.
– Jest symbolem tego, że choroba nie przekreśla marzeń – mówi Grzegorz Kowalczyk, jej kolega. – Zawsze powtarzała, że trzeba żyć dalej, że nie wolno się zatrzymać. Nauczyła nas, że siła nie polega na tym, by się nie bać, tylko by iść mimo strachu – nie ukrywa.
Dziś Beata przyjmuje terapię podtrzymującą – codzienną chemioterapię doustną i leczenie hormonalne. To walka z czasem i bólem. Każdy dzień to kolejny krok do przodu.
Dzięki wsparciu przyjaciół i darczyńców udało się sfinansować leki, badania i rehabilitację. Jednak potrzeby rosną. Studenci zachęcają do zbiórki w ramach fundacji Cancer Fighter, by pomóc Beacie w dalszym leczeniu.
– Każda złotówka to dla niej szansa – mówi Piotr Przybyła. – Ale dla nas to też coś więcej. To dowód, że potrafimy się zjednoczyć. Kiedy dzieje się coś złego, nikt się nie odwraca. Jesteśmy z tobą Beata – dodaje.
W pomoc angażują się też wykładowcy i pracownicy PANS w Głogowie.
– Po wakacjach wróciliśmy na zajęcia, a wykładowcy od razu pytali: Czy Beatka będzie z nami? – opowiada Agnieszka. – Wszyscy na nią czekamy. Ma jeszcze tyle do zrobienia. Ta walka to tylko przerwa, nie koniec jej drogi – zapewnia.
Kiedy pytam studentów, co chcieliby jej dziś powiedzieć, odpowiadają:
– Żeby się nie poddawała, że jesteśmy z nią, że wygra tę nierówną walkę – mówią wszyscy.
Bo pielęgniarstwo wybrała uznają tę pracę za pewnego rodzaju misję. Jak mówią studenci – podkreślała, że chce pomagać innym. Teraz ona potrzebuje naszego wsparcia. Link do zbiórki: TUTAJ.
Potrącenie pieszego na pasach na al. Wolności
Miałem co najmniej kilka sytuacji, gdzie auto wyraźnie zwolniło przed przejściem, a gdy na nie wszedłem auto nadal wolno jechało kompletnie nie zwracając na mnie uwagi. Teraz bez całkowitego zatrzymania nie wchodzę na pasy, szkoda życia.
122
17:30, 2025-10-08
Pożyczał auta bez pozwolenia. Policja ujęła 31-latka
Podziękowania dla Wschowskiej policji. Auto.odzyskane błyskawicznie. Myślę że trzeba by kolegów z Komendy Głogów wysłać na szkolenie do Wschowy jak powinno się traktować i pomagać obywatelom.
Właściciel.
17:19, 2025-10-08
W głogowskim starostwie testują nowy system
Dalej 100 lat za murzynami. Nie mogą pojechać do sąsiada (Polkowice) i sprawdzić jak to u nich działa?? tylko wywalają kasę na niepotrzebne rzeczy a wystarczy na swojej stronie zrobić zapisy na godziny.
Ktoś
17:17, 2025-10-08
Rolnicy wściekli na wójta! A ten milczy...
Jak trzeba nisko upaść by wierzyć w obiecanki czegoś co jest nieodwracalne? i nie realne. Ta kolej jest głównym szlakiem nie ma możliwości by ktoś przepisy pozmieniał. Mamy 21 wiek i wstyd że kolej nie jeździ powyżej 100km/h. To tak jakby grupa rolników zablokowała budowy autostrady czy ski.
Ktoś
17:12, 2025-10-08
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz