Taki pomysł na ferie! Darmowe zajęcia z judo przyciągnęły dzieci i rodziców [FOTO]

Ruszyły ferie z judo. Na pierwszych zajęciach pojawili się pasjonaci tej dyscypliny, ale i ci dla których to początek przygody.

– Postanowiliśmy, że syn jest w świetnym wieku, aby zaczął uprawiać jakiś sport – opowiada Justyna, mama 7-letniego Janka, który pojawił się w poniedziałek (3.02.) na zajęciach judo w głogowskim klubie Mayday. – Szukamy pomysłu na siebie, na wolny czas – dodaje.

[FOTORELACJANOWA]6317[/FOTORELACJANOWA]

To druga taka zimowa edycja akcji Głogowskiego Klubu Judo – w ubiegłym roku cieszyła się dużym zainteresowaniem. Każdego dnia na treningi przychodziło ponad dwadzieścia dzieci. Podobnie jest teraz. Z tej oferty może skorzystać każdy, bezpłatnie – do piątku (7.02.). Choć jeśli będzie trzeba, to planują jeszcze wydłużyć treningi o kolejne dni. – Zapraszamy w każdy ten dzień w godzinach 11 – 13 – informuje Arkadiusz Juras, prezes klubu. Zauważa, że zajęcia prowadzą wykwalifikowani trenerzy, medaliści mistrzostw Polski. A judo w mieście, ale i kraju, ma się dobrze, bo to przecież olimpijska dyscyplina.

– Każdy może spróbować swoich sił. Nie ma żadnych przeciwwskazań. To też taki sport, dzięki któremu w przyszłości możemy robić wiele innych rzeczy – grać w piłkę nożną czy jeździć na rowerze

– zachęca do udziału maluchy oraz młodzież od 5 do 15 roku życia. – Nie wszyscy muszą być mistrzami, sięgać po medale. Liczy się to, by się ruszać i rozwijać – podkreśla.

W tej grupie, co przyszła na ferie z judo, są jednak zawodnicy, którzy pierwsze swoje kroki stawiali przed rokiem. Tak im się spodobało, że zostali do dziś. Jednym z nich jest Alan Derlecki (14 l.). – Mam swój strój i pas żółto-pomarańczowy – pokazuje nam. Wspominając, że za nim już wiele godzin spędzonych na macie. – Cieszę się, bo sprawia mi to wielką przyjemność. Tutaj można też wyładować nadmiar energii, spotkać się z kolegami – dodaje.

Do trenowania zachęcił swojego przyjaciela Michała Lizuraja. – Kilka miesięcy temu zacząłem, lecz już widzę postępy – zachwyca się nastolatek. Oczywiście te zajęcia w trakcie ferii to nauka podstaw techniki i zasad tej dyscypliny. Kto chce niech wpada – na pewno warto.
(MK)