Urzędnicy ze starostwa tam byli i obiecali, że do końca lutego drogę naprawią

To chyba najbardziej podziurawiona droga w powiecie głogowskim. Wyrwy są takie, że spod asfaltu wygląda kostka. Można koło urwać. Kierowcy przeważnie zjeżdżają na przeciwny pas ruchu, bo nie da się przez to bezpiecznie przejechać.

Takie dziury są na zjeździe z drogi wojewódzkiej 292, tzw. orskiej, w prawo w kierunku Grębocic. To już jest droga powiatowa, konkretnie powiatu głogowskiego, jakieś 300 metrów. Dalej jest już droga należąca do powiatu polkowickiego. Ale właśnie w tej głogowskiej części są takie potworne dziury.

Śniegu niby nie było, lecz takie się porobiły, bo jeszcze kilka miesięcy temu ich nie było - choć ta droga jest rzeczywiście bardzo zniszczona i wymaga remontu. Kawałek dalej w kierunku Grębocic są wyrwy mniejsze, lecz głębsze, i na środku drogi. Poza tym na łuku drogi jest obniżenie, jakby jezdnia się zarwała. Tutaj trzeba bardzo uważać.

Zgłosiliśmy w starostwie powiatowym, że stan tej drogi jest bardzo zły. Urzędnicy odpowiedzialni za infrastrukturę dróg pojechali tam i potwierdzili, że dziury są. Wcześniej wieść o nich do nich nie dotarła, bo pewnie do Grębocic nie jeżdżą. Zapowiedzieli, że ubytki w drodze do końca lutego zostaną uzupełnione. Czekamy z niecierpliwością, a kierowcy do tego czasu uważajcie.
RED