Zamknij

[WIDEO] Polały się łzy wzruszenia. To pierwsi Honorowi Obywatele gminy Żukowice

Mateusz Komperda Mateusz Komperda 07:06, 31.12.2025 Aktualizacja: 22:06, 30.12.2025
Skomentuj

Dwa pierwsze w historii gminy Żukowice tytuły Honorowego Obywatela trafiły do osób, których nazwiska od dekad są synonimem pracy. Podczas wtorkowej (30.12.) uroczystej sesji Rada Gminy uhonorowała Hipolita Rękosia i Ryszarda Kondraciuka.

Decyzją radnych, na wniosek wójta Krzysztofa Wołoszyna, tytuły przyznano za wieloletnią, konsekwentną działalność społeczną i samorządową.

W samorządzie często liczymy kilometry asfaltu, ale prawdziwą siłą gminy są ludzie o kręgosłupach z granitu. Pan Ryszard i pan Hipolit to żywe dowody na to, że uczciwość i konkret potrafią zmieniać rzeczywistość

– podkreślał wójt podczas sesji.

Uhonorowani odebrali wyróżnienia w obecności radnych, zaproszonych gości i mieszkańców.

Całe życie związane ze szkołą

Hipolit Rękoś przez 44 lata pracował w oświacie, z czego 25 lat jako dyrektor szkoły w Nielubi. To pod jego kierownictwem placówka była rozbudowywana i dostosowywana do potrzeb uczniów.

Na terenie gminy funkcjonowało kiedyś dziewięć szkół. Największe były w Żukowicach i Nielubi, były też szkoły w Brzegu Głogowskim, Kromolinie, Dobrzejowicach oraz mniejsze, filialne

– wspominał.

Jak podkreślał, były to trudne czasy, zwłaszcza w okresie rozbudowy szkoły.

Brakowało materiałów, trzeba było jeździć po całej Polsce, żeby załatwić podstawowe sprawy

– mówił.

Zaznaczał, że zawsze najważniejsze były dla niego dzieci.

Każdemu uczniowi powtarzałem, że wszystkich kocham jednakowo i dla każdego musi się znaleźć miejsce

– podkreślał.

W latach 1996–2004 był również radnym Rady Gminy Żukowice. Odbierając tytuł Honorowego Obywatela, nie krył wzruszenia.

Strażak z krwi i kości

Ryszard Kondraciuk od blisko 60 lat działa w Ochotniczej Straży Pożarnej w Kromolinie. Był jej komendantem, a obecnie pełni funkcję prezesa. Przez 24 lata był sołtysem, a przez 22 lata radnym.

Zmiany w straży są kolosalne. Zaczynaliśmy od wozów konnych, potem był wysłużony żuk, a dziś mamy nowoczesne samochody bojowe

– mówił.

Jak podkreślał, kiedyś strażacy-ochotnicy działali niemal wyłącznie własnym kosztem, zajmując się nie tylko gaszeniem pożarów, ale też kontrolą kominów czy zabezpieczaniem gospodarstw.

To była ciężka praca, ale robiona z poczucia obowiązku

– zaznaczał.

Kondraciuk cieszy się, że tradycja OSP jest kontynuowana przez kolejne pokolenia.

Jest syn, są wnuczki. Wierzę, że to będzie trwało dalej

– nie ukrywał.

Dla niego największą wartością jest poczucie bezpieczeństwa mieszkańców, jakie dają nowoczesne, dobrze wyposażone jednostki.

Przyznane tytuły są wyrazem wdzięczności za lata pracy. To także symboliczny początek nowej tradycji w gminie Żukowice.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%