Ewa Sadowska urodziła się w Głogowie i tu spędziła pierwszy rok życia. Później mieszkała w Radwanicach, a kiedy miała zaledwie 13 lat opuściła rodzinny dom i rozpoczęła naukę w katolickim gimnazjum we Wrocławiu. O tym, że chce być aktorką wiedziała od dziecka i konsekwentnie zmierzała do celu. Kocha teatr i w nim widzi dalsze życie zawodowe. Swoich sił spróbowała także w filmie. Można ją obecnie oglądać w serialu Polsatu „Sługa narodu”, gdzie gra Oliwię, siostrzenicę prezydenta Ignacego Koniecznego. Ma 24 lata.
Oglądalność serialu jest imponująca – w każdą sobotę wieczorem ogląda go ponad milion widzów. Ewa Sadowska na planie spotka wiele sław polskiego kina. - Szczerze mówiąc był to dla mnie szok i nie mogłam uwierzyć, że otrzymałem tę rolę i tak dużą szansę. Przez lata była szkoła i dużo nauki, a tu prawdziwy plan filmowy i faktycznie aktorzy ze znanymi nazwiskami. Oczywiście była trema i stres, ale to akurat jest motywujące. Ważne, że pracowaliśmy w bardzo dobrej atmosferze i nie dano mi odczuć, że jestem debiutantką. Wiele też mogłam się nauczyć. O tym, jaka jest siła ekranu, przekonałam się w dniu premiery. Liczne telefony, czy odzew na Instagramie natychmiast podniósł mi tak zwane zasięgi – powiedziała nam Ewa Sadowska.
Jak mówi na planie zdjęciowym mogła liczyć przede wszystkim na serialową mamę czyliMagdalenę Popławską, która wzięła ją pod skrzydła. - Co ważne – ani przez chwilę nie czułam się jako ta „nowa”. Podczas przerw w nagraniach razem siadaliśmy i rozmawialiśmy. O czym? O zwykłym codziennym życiu. O jego trudach i radościach, o tym co jest ważne i nieważne. Bardzo pouczające były te rozmowy – opowiada i dodaje, że zdecydowanie „czuje” bardziej teatr niż film.
- Ale nie chciałabym się ograniczać, gdyż to dwie jednak różne dziedziny wymagające innych środków. Jestem studentką czwartego roku Akademii Sztuk Teatralnych we Wrocławiu, gram obecnie w Teatrze Komedii w Warszawie. Przez pół roku uczyłam się w madryckiej szkole teatralnej RESAD jako uczestniczka wymiany studenckiej w ramach Erasmus. To było ważne doświadczenie, nauczyłam się na przykład szermierki opowiada.
Wywiad z Ewą Sadowską kilka dni zamieścił na swoich łamach „Głos Głogowa – Tygodnik Lokalny”. Polecamy lekturę. Najnowszy numer gazety jest w sprzedaży jeszcze do wtorku (11.04.).
DAB
FOT. Foto: Justyna Kocur Czarny, Studio Pomelo, archiwum prywatne
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz