Jerzy Poczyszcz był strażakiem OSP Szczyglice, swojej wsi. W przeszłości był radnym gminy Głogów. Zmarł 10 maja. Dziś, po nabożeństwie żałobnym w kościele w Krzepowie, w ostatnią drogę odprowadził go kondukt z wozami strażackimi. Żegnali go mieszkańcy Szczyglic, sołtysi, strażacy jednostek OSP z gminy Głogów z pocztami sztandarowymi, urzędnicy gminni z wójtem Bartłomiejem Zimnym oraz byłym wójtem Andrzejem Krzemieniem.
- Jest to dla nas bardzo bolesne, ponieważ odchodzi jeden z nas. Ale Jerzy w naszej pamięci zapisał się w szczególny sposób. Będąc członkiem Ochotniczej Straży pożarnej w Szczyglicach uczestniczył w wielu akcjach ratowniczo-gaśniczych - mówił na cmentarzu Daniel Kwiecień, komendant gminy Związku OSPRP. - Pomimo ciężkiej pracy w gospodarstwie rolnym wychował swoje dzieci i wnuki na strażaków. Jego śmierć mocno dotknęła także mnie - dodał komendant. - Człowiek umiera, ale jego życie się nie kończy, głęboko w to wierzę i my wszyscy dziś mówimy Jerzemu "do zobaczenia" - w imieniu zarządu gminnego ZOSPRP złożył wyrazy współczucia rodzinie, strażakom i mieszkańcom Szczyglic. Msza św. w intencji zmarłego zostanie odprawiona 10 czerwca o godz. 17 w kościele w Szczyglicach.
RED
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz