Egipskie ciemności na parkingu w centrum Głogowa. A obok na budowie świeci się jak na sali balowej

Dlaczego na terenie budowy nocą świeci się jak na sali balowej, a obok na miejskim parkingu panują całkowite ciemności? To by chciał każdy wiedzieć, a już szczególnie mieszkańcy osiedla w centrum Głogowa.

Zaniepokojeni głogowianie z tego rejonu zawiadomili nas, że ostatnio zmagają się z przykrą trudnością. Chcieliby wiedzieć dlaczego tak jest i jak długo mają jeszcze cierpieć takie niedogodności. Ich problemem od jakiegoś czasu są egipskie ciemności na parkingu między Miejskim Ośrodkiem Kultury a przebudowywanym Jubilatem.

Jest tam duży miejski parking, stoi wiele samochodów, także na noc.

Prosimy o nagłośnienie tej sytuacji, z którą się zmagamy. Od kilku dni na parkingu jest zupełnie ciemno. Żadna latarnia nie działa. Nasze samochody są łakomym kąskiem dla złodziei, a starsze osoby boją się wyjść z psem jak się ściemni

- zawiadomili nas mieszkańcy tego osiedla. Jednocześnie proszą, aby zwrócić uwagę, co się dzieje obok, na budowie.

Remontowany Jubilat jest rozświetlony ze wszystkich stron, łącznie z wielkim neonem, który świeci nam po oknach. Czy to potrzebne, żeby teren wokół budynku nieoddanego jeszcze do użytku, był tak oświetlony?

- zastanawiają się, że wokół Jubilata świeci kilkanaście latarń, a na parkingu miejskim obok – żadna.

Zgłosiliśmy to do gminy miejskiej, która jest właścicielem zaciemnionego parkingu, a także rozświetlonej budowy. Daria Jęczmionka z urzędu miasta w Głogowie zapewnia, że urzędnicy się nad tym problemem pochylą. Miejmy nadzieję, że latarnie zaczną świecić tam gdzie trzeba.