To jest Tata Roku! Pan Maciej z Jerzmanowej wygrał ogólnopolski konkurs

Każdy ojciec z takiej sytuacji byłby dumny. Maciej Tuczyński (37 l.) jest dumny bardzo. Nie ukrywa, że nagroda go zaskoczyła. Nie spodziewał się, bo przecież - jak uważa - nic takiego specjalnego jako ojciec nie robi. A wygrał ogólnopolski konkurs na Tatę Roku! Dostał w nagrodę statuetkę Złotego Anioła, która waży cztery kilogramy. - Mogę za nią podziękować synowi oraz żonie - przyznaje.

Żona Barbara Tuczyńska w szkole w Jerzmanowej uczy języka polskiego. To właśnie ona znalazła w internecie konkurs, do udziału w którym namówiła syna, 9-letniego Pawła. Fundacja Volto Amore propagująca świadome ojcostwo i rolę ojca w rodzinie organizuje go od dziesięciu lat. Trzeba było napisać pracę o roli ojca w życiu dziecka.

I Paweł opisał, jak czeka na tatę każdego dnia aż tato wróci z pracy w kopalni, która to praca jest bardzo odpowiedzialna i niebezpieczna. Gdy tato wraca z pierwszej zmiany, idą się bawić na trampolinę na ogrodzie. Kiedy jest brzydka pogoda, grają razem na konsoli w ulubioną grę. Gdy tatuś ma trzecią zmianę w kopalni, jego syn liczy godziny do powrotu. Ile jeszcze godzin zostało do drugiej w nocy... - Rano się budzę, a tato śpi. Muszę go przytulić - opowiada chłopiec.
DON