Paweł Gębalski, prezes OSP Grupy Ratownictwa Specjalistycznego Strażacy Wspólnie Przeciw Białaczce opowiada, jak powstał teledysk i jaki był udział w nim strażaków ochotników z naszego regionu. Pierwsze sekwencje były kręcone 25 października zeszłego roku na międzynarodowych manewrach medycznych organizowanych na lotnisku w Lubinie.
Właśnie stamtąd są sceny wypadku pokazywane na początku. Poszkodowaną gra także dziewczyna z Jaczowa w gminie Jerzmanowa. Tutaj udział brali nie tylko ochotnicy straży z Jaczowa, ale także ze Smardzowa, Jerzmanowej i Grębocic.
[WIDEO]13[/WIDEO]
&fbclid=IwAR2Cg_ahzSaC9XuZONxgRV9XXsbIPqHzqDhAVsNGVkzm88m-eO769vNpuxkW manewrach brały udział grupy ratownictwa specjalistycznego OSP z całego kraju, a do tego przyjechali goście z obrony cywilnej z Włoch - żołnierze z 12. Pułku Ułanów Podolskich w Rzymie. Udało się sfilmować bardzo emocjonalne sekwencje z akcji ratunkowej.
Sceny do teledysku były kręcone w Specjalistycznym Szpitalu Medicus. Pomysł w głowach zespołu disco polo rodził się już od dawna, ale został zrealizowany dopiero gdy zadzwonił do nich lider zespołu i powiedział, że ma fajną piosenkę, która pasuje do wspólnego projektu. Teledysk miał premierę 9 maja. Na YouTube obejrzało go kilka tysięcy osób. Strażakom bardzo się podoba.
- W teledysku pokazane jest, jak działają strażacy ochotniczej straży pożarnej, a konkretnie naszej grupy ratownictwa specjalistycznego Strażacy Wspólnie Przeciw Białaczce, która jest grupą ogólnopolską. Jesteśmy ludźmi pozytywnie zakręconymi. Pomagamy wszędzie tam, gdzie można i można na nas liczyć - kończy Paweł Gębalski.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz