Przemko głogowski był władcą dzielnym i ambitnym.
Poniekąd zobowiązywały go do tego dzieje jego rodziny. Był synem wielkiego księcia głogowskiego z ambicjami zjednoczenia Polski i koronowania się na jej władcę – Henryka III głogowskiego. Nie znamy dokładnej daty narodzin Przemka. Urodził się po 1300 roku, a już w 1321 roku samodzielnie władał dzielnicą głogowską. Wówczas na śląskiej arenie politycznej pojawił się groźny konkurent: władca Czech – Jan Luksemburski, który skutecznie rozpoczął proces podporządkowywania sobie księstw śląskich. Młody książę głogowski rozpoczął długą batalię obrony niezależności Głogowa przed czeskim naporem.
Jedna z głogowskich legend opisuje próby wciągnięcia przez Czechów pod swoje wpływy Przemka i jego ziem. Choć Jan Luksemburski był potężny i większość śląskich książąt oddała mu w lenno swoje ziemie, Przemko miał stwierdzić do agresywnego poselstwa czeskiego: „Wolałbym raczej jako wolny książę o żebraczym kiju opuścić Śląsk, niźli sprzedawszy swoją wolność służyć obcemu królowi”. Pogróżki czeskie nie wywarły więc na młodym księciu głogowskim większego wrażenia. Na przełomie lat 1323-1324, Przemko ożenił się z Konstancją – wnuczką Władysława Łokietka, co pozwoliło zawrzeć sojusz z polskim królem. Wzmacniało to pozycję głogowczyka w czasie sporu z Czechami.
Władca Głogowa cieszył się wśród swoich poddanych dobrą opinią. Z jego pomysłu Rada Miasta „dla uczczenia szczęśliwych wydarzeń” wystawiała wielkie święto dla ludu, podczas których odbywały się różnego rodzaju zawody, gry i zabawy.
Przemko zmarł w tajemniczych okolicznościach 11 stycznia 1331 roku. Według Kroniki książąt polskich, został otruty przez swoich własnych wasali, a zamieszani byli w to Czesi. Jego przedwczesna śmierć, była ciosem dla mieszkańców ziemi głogowskiej. Niedługo po tym, mury obronne Głogowa przekroczyły hufce czeskie. Król Jan Luksemburski siłą wcielił księstwo głogowskie do Korony Czeskiej. Na okres prawie 150 lat podzielił Głogów na części królewską i książęcą. Nastąpił koniec suwerenności księstwa i początek czeskiej dominacji w regionie.
Przemko był ostatnim niezawisłym władcą Głogowa, i tym, który widział trwale przyszłość ziemi głogowskiej u boku Polski. Jan Długosz tak o nim notował: „Był bardziej trzeźwy i wolał raczej umrzeć, niż poddać się królowi czeskiemu Janowi”.
Dariusz Andrzej Czaja
Podpis ilustracji: Przemko głogowski wg Ireny Bierwiaczonek.
Sarenki na rondzie w Głogowie
Cyrk na kółkach. Ciągle rozmnażające się sarny na środku ruchliwego ronda w środku miasta Może trzeba było zajęć się tematem odłowienia jak się tu sprowadziły i bylo ich znacznie mniej. Życie saren zależy od zachowania kierowców??? Serio? Możesz jechać przepisowo,a jak wyskoczy Ci na jezdnię nagle to nie zdążysz zahamowac. Kto miał takie nieszczęście,że wpadło mu zwierzę znienacka pod kolo wie,o czym mówię.
Adam
22:17, 2025-08-16
Co za mama, co za babcia! Biega i skacze na medal
Brawo, Irenka zawsze pełna wigoru i entuzjazmu, tak trzymać! a za upływającymi latami się nie oglądać.
Dzidka
21:51, 2025-08-16
To koniec pewnej epoki w Głogowie
A my na os. Kopernika się cieszymy, świetna lokalizacja, ładny lokal, smacznie i szybka obsługa. Od dnia otwarcia nasz Stańczyk cieszy się oraz większą popularnością i super opinią, polecamy i zapraszamy do odwiedzin a przy okazji można zrobić zakupy na osiedlowy zielonym ryneczku.
zadowolona klientka
21:44, 2025-08-16
Sarenki na rondzie w Głogowie
A nie można sarenkom wodopoju na rondzie postawić?
emkz
20:58, 2025-08-16
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz