Trwa dramat mieszkańców os. Żarków i bloków socjalnych przy ul. Kazimierza Sprawiedliwego. Od miesięcy atakują ich wandale i chuligani. Straszą, grożą im, obrażają, niszczą budynki, wybijają szyby w oknach. Dziś (11.10.) przedstawicieli mieszkańców tych dzielnic zaprosił do siebie na rozmowę komendant powiatowy policji w Głogowie Grzegorz Niewiada. Ciekawe co z tego wyniknie?
Było to spotkanie robocze, w którym uczestniczyła także duża grupa policjantów. Nie zostaliśmy na nie wpuszczeni.
W imieniu mieszkańców napisałam już wszędzie. Do prezydenta Głogowa, do rzecznika praw dziecka, bo tu ma miejsce deprawacja dzieci, do komendanta wojewódzkiego oraz komendanta policji w Warszawie. Niedawno do mnie zadzwonili i zaprosili na spotkanie z komendantem powiatowym
– powiedziała nam jedna z mieszkanek Żarkowa. U komendanta Niewiady było dosłownie kilka osób, same kobiety. Pozostali się boją odwetu bandytów.
O terroryzowaniu mieszkańców os. Żarków przez grupkę chuliganów pisaliśmy tutaj. Wczoraj ktoś namalował koło jej drzwi obraźliwe napisy na ścianie.
Niedługo nie będziemy mogli wyjść z domów
- pożalili się nam mieszkancy już wiele tygodni temu, gdy sytuacja tak nabrzmiała, że właściwie nie wiadomo było, jak temu przeciwdziałać. Kilka osób zostało pobitych, kilku poleciały szyby w oknach. Przez kilka dni nie było prądu na całym osiedlu. Wszyscy wiedzą kto to robi, chuligani i bandyci chodzą bezkarnie.
Ta sama grupa gnębi mieszkańców bloków socjalnych przy ul. Kazimierza Sprawiedliwego. Zrobiła tu sobie punkt zborny. Niedawno nawet podpaliła śmietnik i samochód. Jolancie Sobich już dwa razy wybili okno za to, że zwraca im uwagę. O jej problemie pisaliśmy tutaj.
Do komendy powiatowej w Głogowie wpłynęło zawiadomienie dotyczące uszkodzenia szyby w oknie. Sprawa została skierowana do ogniwa ds. wykroczeń głogowskiej komendy. Aktualnie prowadzone jest postępowanie, głogowscy policjanci wykonują czynności zmierzające do wyjaśnienia wszelkich okoliczności tego zdarzenia
- poinformowała oficer prasowa komendanta policji w Głogowie Natalia Szymańska.
Komendant powiatowy Grzegorz Niewiada powiedział nam, że o ustaleniach, które zapadły na spotkaniu z mieszkańcami tych dzielnic wkrótce poinformuje.
Znałem problemy mieszkańców, ale dopiero teraz usłyszałem, że jest aż tak źle
- przyznał komendant. O wielkim zagrożeniu w tamtych dzielnicach, o zastraszaniu, grożeniu, znieważaniu, obrażaniu, o wybijaniu szyb w oknach, dewastowaniu budynków oraz o pobiciach w tamtych rejonach informujemy już od wielu tygodni zarówno na łamach naszego portalu, jak i lokalnego tygodnika „Głos Głogowa”.
(DN)
1 0
No tak to jest tak gdzie ludzie boją się o życie to ich nie ma.