Od feralnego pożaru nielegalnego wysypiska śmieci w Jakubowie, jaki miał miejsce 24 lipca, minął blisko rok. Usunięciem 100 ton pozostałości musi się teraz zająć gmina. W marcu przetarg wygrało konsorcjum czterech firm z Wieliczki, które wyceniło usługę na ponad 217 tys. zł. Właśnie ruszyły prace, które potrwają pięć miesięcy. Akcja likwidacyjna zaplanowana jest w dwóch etapach. Przez pierwsze trzy miesiące odpady będą wywożone, a na kolejne dwa zaplanowano ich utylizację. Każdy transport będzie kontrolowany.

To ważna wiadomość, bo przez kilka miesięcy władze Gminy Radwanice próbowały znaleźć rozwiązanie problemu i pomoc. Okazało się jednak, że muszą poradzić sobie same i za własne pieniądze.

Janusz G., były dzierżawca wysypiska w Jakubowie zaraz po pożarze usłyszał zarzuty i został aresztowany za to, że mógł spowodować zagrożenie życia i zdrowia wielu osób, oraz składował odpady wbrew wcześniejszym zakazom. Kara, jaka mu za to groziła, to 10 lat więzienia. Dziś Janusz G jest na wolności, został zwolniony. Likwidacja odpadów na koszt gminy jest tzw. wykonaniem zastępczym. Gdy gmina zakończy prace na składowisku, będzie mogła wyegzekwować od niego zwrot poniesionych przy jego likwidacji kosztów.

Janusz G. Jest odpowiedzialny także za problem ze składowiskiem niebezpiecznych odpadów przy ul. Południowej w Głogowie. Wciąż jednak tam leży około 3 tys. 600 ton niebezpiecznych materiałów. Miasto płaci za całodobową ochronę i monitoring tego składowiska. Miasto rozpoczęło starania o 12 mln zł z rezerwy ogólnej budżetu państwa na utylizację nielegalnego składowiska odpadów. Odpowiedni wniosek trafił już do wojewody.

Więcej przeczytasz tu: Czy znajdzie się 12 mln na usunięcie odpadów z ulicy Południowej?