Spod jednego mieszkania ukradł nowe buty trekkingowe, spod innego damskie klapki. Nagrała go kamerka na drzwiach. Takie rzeczy we wsi pod Głogowem.
W środku nocy bloki na os. Przylesie w Kotli odwiedził tajemniczy mężczyzna. Oglądał buty zostawione przed drzwiami. Kilka par zabrał.
Co trzeba mieć w głowie, aby chodzić po domach i kraść używane obuwie?
- dziwi się pan Krystian, który tej nocy stracił nowe buty. Zdążył ledwie raz je założyć. Kosztowały 330 zł.
Około trzeciej w nocy nasz pies warczał, chyba wyczuł, że coś się dzieje. Pomyślałem że to kot sąsiadów się kręci
- mówi pan Krystian. Kiedy rano otworzył drzwi, zobaczył buty żony leżące przy schodach. Jego buty zniknęły.
W bloku na zacisznym osiedlu na skraju wsi mieszkają od kilku lat. Szafkę na buty mieli ustawioną w wolnym miejscu przy drzwiach. To ostatnie piętro, więc nikomu nie przeszkadzała. Dotąd trzymali na niej codzienne buty. Aż znalazł się amator.
Pechowo dla złodzieja, mają w drzwiach zamontowany wizjer z kamerką, która nagrała nocną kradzież. Widać jego twarz, jak pochyla się nad szafką, wstaje z dwiema parami nutów w rękach i w ostatniej chwili zostawia jedną.
Może ktoś rozpoznaje tego gagatka?
- pan Krystian opublikował nagranie w mediach społecznościowych. Szybko się okazało, że złodziej odwiedził też inne bloki na osiedlu.
Od razu z rana podzwoniłam po wszystkich sąsiadach i dowiedziałam się, że jednej sąsiadce zginęły klapki ogrodowe, a mąż innej stracił buty
- opowiada pani Alicja. Nie ukrywa, że nieprzyjemna jest świadomość, że ktoś w nocy myszkuje pod ich drzwiami.
A jakby człowiek drzwi nie zamknął na noc? Co prawda ten nie łapał za klamkę, ale kto wie, może innemu to przyjdzie na myśl
- zastanawiają się mieszkańcy osiedla.
A już zdarzały się tam kradzieże.
W zeszłym roku bardzo często garaże tu okradali. Kiedyś piwnice
- opowiada mieszkaniec innego bloku. Dodaje, że jemu nic nie zginęło, bo od razu pozakładał sobie w garażu kamery.
Niemożliwe, śmiech na sali!
- śmieje się ze skoku po używane buty. Niedawno w sąsiednim bloku poginęły ludziom ozdoby z klatki schodowej, były kradzieże na działkach.
Nam zginęła klamka, konewka, takie drobne rzeczy. U sąsiadów pokradli z altan bardziej wartościowe sprzęty
- wspomina pan Krystian.
Jednak buty zniknęły po raz pierwszy.
Kiedyś w mieście słyszałem, że chodzili po klatkach. Ale my tu jesteśmy na wiosce, wszyscy trzymają pod drzwiami jakieś kalosze z działki
- dodaje. Nocnego złodzieja na razie nikt nie rozpoznał na opublikowanym filmiku. To pewnie ktoś obcy.
Pan Krystian wahał się, ale w końcu zgłosił kradzież na policji. Ma nadzieje, że teraz będzie miała na oku osiedle i bezpieczeństwo się poprawi. A spółdzielnia mieszkaniowa i sąsiedzi jeszcze raz rozważą założenie domofonów w blokach.
(GH)
Ksiądz wrócił z USA i odprawia msze w kolegiacie
Ofiara w dolarach?
Marek
20:13, 2025-09-30
Ksiądz wrócił z USA i odprawia msze w kolegiacie
Ło matko bosko, ksiunc z Ameryki! Ludziska, idźta i zobaczta.
Kami
19:31, 2025-09-30
Głogowskim szpitalem od dziś rządzą dwie kobiety
Przydałaby się świeżość, ale kompetencji, a zamiast tego mamy kolejne karierowiczki
Filemon
19:21, 2025-09-30
Dzięki stacji dializ pacjenci żyją i pracują
Pani Doktor to anioł.
Janek
19:00, 2025-09-30
0 0
Ja bym mu dał... z buta :D
12 0
A co to za moda trzymać buty za drzwiami,od tego jest przedpokój
2 0
Wy się śmiejecie a chłop teraz siedzi i wącha
7 1
Obrzydliwe jest to trzymanie butów na klatce. Czasem smród na pół klatki schodowej. Ale ważne,że w domu nie śmierdzi i tylko inni się duszą ;)
0 1
A co mieszkasz na klatce?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz